Pomimo ubogiego kalendarza wydarzeń we wtorek obserwowaliśmy ponadprzeciętną dawkę zmienności. Większość dnia należała do dolara, choć na utrzymanie dominacji do końca już nie starczyło sił. Nastroje zepsuł start sesji na Wall Street, gdzie nieudany atak S&P500 na 2600 pkt. przerodził się w szerokie ucinanie pozycji także na FX. Tylko ropa naftowa trzyma poziom po wczorajszym rajdzie.
- wtorek, 07, listopad 2017