Forex


Nominat

Nie było zaskoczenia: Donald Trump zarekomendował vel nominował Jerome Powella na funkcję prezesa amerykańskiej bankowości centralnej, czyli Rezerwy Federalnej (Fed). Teraz decyzję prezydenta USA musi zatwierdzić Senat.

Zazwyczaj szefowie Fed urzędują przez dwie kadencje, przynajmniej tak było w ostatnim trzydziestoleciu. Ale teraz Trump uczynił wyjątek. Naturalnie Powell to na razie tylko prezes-elekt, bo kadencja pani Janet Yellen kończy się dopiero 3 lutego 2018. Powell jest prawnikiem z wykształcenia (a nie ekonomistą), niemniej ma długoletnie doświadczenie w bankowości inwestycyjnej. Generalne założenie na rynku jest takie, że Powell nie zmieni obecnej polityki w znaczący sposób: nadal będzie to stopniowe zacieśnianie.

Eurodolar nie zanotował dziś zresztą jakichś bardzo przełomowych ruchów. Oczywiście warto zauważyć fakt, że wygenerowano szczyty na 1,1685, tak więc była to próba wejścia w dawny obszar konsolidacyjny (z sierpnia, września i większej części października). Tym niemniej wieczorem mamy 1,1660. Opór więc na razie chyba wytrzymuje.

Bank Anglii zgodnie z oczekiwaniami podwyższył główną stopę procentową z 0,25 proc. do 0,50 proc. Bez zmian pozostała wartość programu QE (łącznie ma opiewać na 435 mld GBP). W Czechach również podwyższono oprocentowanie, zresztą w taki sam sposób - z 0,25 proc. do 0,50 proc.

Bezrobocie w Niemczech wpisało się w prognozy: 5,6 proc. PMI dla niemieckiego przemysłu wyniósł 60,6 pkt (zakładano 60,5 pkt). W Polsce wynik to 53,4 pkt (prognoza 54 pkt), dla całej Strefy Euro uzyskano 58,85 pkt (miało być 58,6 pkt, różnica jest więc kosmetyczna).

Nasz złoty

Jutro na kurs złotego pewien wpływ mogą – pośrednio – mieć dane z USA. Chodzi o kluczowe informacje, tj. dane z rynku pracy, tzw. payrollsy. Miesiąc temu wrześniowy odczyt dość silnie rozczarował, teraz poznamy dane październikowe. Na razie eurodolar jest osłabiony, ale po uprzednim dużym umocnieniu. W stosunku do wakacyjnych szczytów w rejonie 1,21 waluta Stanów jest mocna.

A co ze złotym? USD/PLN jest przy 3,63 – to całkiem niezły poziom, zresztą tylko nieznacznie wykres wychodził dziś powyżej 3,64. EUR/PLN klaruje się przy 4,2335, wsparciem jest z pewnością rejon 4,22. Funt dużo stracił, złoty się doń umocnił – rynek uznał, że brytyjska podwyżka stóp była mimo wszystko dość gołębia, tj., że na następną długo poczekamy. GBP/PLN przesunął się z 4,82 do 4,75 i niżej.

Tomasz Witczak

FMC Management

\FMCM"

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję