Wtorek odwrotu uderzył ponownie. Odpadnięcie rentowności długu USA od 7-letnich szczytów dało pretekst do korekty siły USD. Poza tym niewiele uległo zmianie i na globalnym rynku dominującymi tematami pozostaje siła USA i problemy Włoch. Jest spokojniej, ale nie można stwierdzić, czy już jest po burzy, czy znaleźliśmy się w oku cyklonu.

Pierwszy piątek miesiąca to tradycyjnie odliczanie do godziny 14:30 i raportu z rynku pracy USA. Oczekiwania są ustawione wysoko i trudno będzie je pobić. To z jednej strony wzmocni reakcję, jeśli niespodzianka będzie pozytywna, podczas gdy słabsze dane, choć nie w szerszym kontekście nic nie zmienią, to pozwolą na schłodzenie emocji przed długim weekendem w USA.

Euro jest niżej i przyciąga awersję do ryzyka, gdyż problemy z budżetem Włoch skupiają na sobie uwagę, szczególnie z komentarzami, że Włochom byłoby lepiej z własną walutą. Dopóki inwestorzy nie znajdą lepszego tematu do dyskusji, może czekać nas przejściowy okres turbulencji.

Wtorkowa sesja będzie przebiegała bez wyraźnych impulsów makroekonomicznych. W centrum zainteresowania uczestników rynku będą pozostawały jednak wystąpienia członka zarządu ECB (Mersch) oraz przedstawicieli Fed (Kaplan, Evans, Harker). Euro w dalszym ciągu ciąży kwestia włoskiego budżetu za 2019 rok, gdyż rządzący nie zamierzają rezygnować z wyższego deficytu budżetowego na kolejny rok pomimo nacisków ze strony Komisji Europejskiej. Podczas swojego wczorajszego wystąpienia jeden z bardziej jastrzębich członków ECB, Klaas Knot, powiedział, że na początku stycznia powinna rozpocząć się dyskusja odnośnie terminu zmiany poziomu stóp procentowych. Jak na razie do końca tego roku bank centralny strefy euro planuje zakończyć program skupu aktywów.

Dolar znów szybuje, a wiatru dodaje mu skok rentowności obligacji skarbowych USA. Optymizm wokół włoskiego budżetu starczył na krótko, a dynamika waluty i długu USA rodzi niepokoje wśród gospodarek wschodzących. I jakby nie patrzeć, w dobie awersji do ryzyka, to dolar jest najbezpieczniejszą przystanią.

Początek czwartego kwartału rozpoczyna się mocnym akcentem w postaci nowego porozumienia odnośnie handlu między Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Meksykiem. Północnoamerykański Układ o Wolnym Handlu (NAFTA) został zmieniony i oznaczony nowym skrótem „USMCA”. Informacja ta została pozytywnie przyjęta przez rynki. Ponadto w pierwszym tygodniu października uwaga rynków będzie koncentrowała się wokół kwestii włoskiej. Co prawda tamtejszy rząd porozumiał się w zeszłym tygodniu w kwestii budżetu na przyszły rok, jednakże poziom deficytu jest dużo wyższy niż oczekiwałaby tego Unia Europejska. Co więcej w centrum zainteresowania inwestorów pozostanie raport z amerykańskiego rynku pracy za wrzesień, gdzie konsensus rynkowy zakłada dalszy spadek stopy bezrobocia do 3,8% r/r oraz wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 188 tys. nowych etatów.

Rynki finansowe pozostają w ponurych nastrojach przy sferze informacyjnej skupionej na problemach Chin i Włoch. Rynek akcji dołuje, co pomaga w aprecjacji JPY, ale celem ucieczki pozostaje także USD w obliczu wysokich rentowności długu USA. Słabnie chiński juan, co wysyła złe wibracje m.in. w stronę AUD i rynków wschodzących. Złoty jest pod presją.

Startuje nowy dzień, ale temat pozostaje ten sam: Włochy. Tym razem jednak rynki za dobrą monetę przyjmują deklarację Rzymu, że deficyt budżetowy będzie się kurczył, co daje nadzieję na wczesne zażegnanie sporu z Brukselą. EUR odbija, poprawia się apetyt na ryzyko. Na jak długo?

Niemal na ostatnią chwilę USA i Kanada zawarły porozumienie, które ratuje pakt NAFTA, choć zgrabny skrótowiec może przepaść. Jedno z większych zagrożeń dla równowagi w globalnym handlu zostaje usunięte. CAD zyskuje, choć mogą to być jego ostatnie podrywy.

Wydarzeniem piątkowej sesji będzie publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. Po pozytywnym zaskoczeniu w postaci raportu ADP, dzisiejsze dane także powinny spełnić oczekiwania inwestorów. Konsensus rynkowy zakłada, że liczba nowych etatów w sektorze pozarolniczym wzrośnie we wrześniu o 185 tys. wobec wzrostu o 201 tys. w poprzednim okresie. Oczekiwany jest dalszy spadek stopy bezrobocia do 3,8% z 3,9% w skali roku oraz dynamika przeciętnych zarobków na poziomie 2,8% r/r. Wobec ostatnich optymistycznych wypowiedzi Powell’a na temat perspektyw amerykańskiej gospodarki, komponentach indeksu ISM dotyczących zatrudnienia oraz historycznie niskiej cotygodniowej liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych, inwestorzy spodziewają się dobrych danych. W takiej sytuacji większej reakcji na dolarze może spodziewać się w przypadku publikacji istotnie odbiegających od konsensusu rynkowego w jedną bądź drugą stronę. Główna para walutowa EUR/USD oscyluje w rejonie 1,1500 w oczekiwaniu na te publikacje.