Główna para
W maksimach dziennych, krótko po południu, eurodolar był dziś przy 1,1210-15 (w przybliżeniu). Pod koniec dnia wykres osuwa się poniżej 1,1150. Tak więc dolar niemało zyskał.
- poniedziałek, 19, czerwiec 2017
Główna para
W maksimach dziennych, krótko po południu, eurodolar był dziś przy 1,1210-15 (w przybliżeniu). Pod koniec dnia wykres osuwa się poniżej 1,1150. Tak więc dolar niemało zyskał.
Co widzimy?
Jeśli chodzi o wiadomości spoza ściśle pojętej gospodarki, to media żyją dziś rano informacją o ataku na meczet w Londynie, a w każdym razie – na wiernych wychodzących z modlitwy. Najprawdopodobniej był to rodzaj uderzenia odwetowego o charakterze antyislamskim. Cóż, sytuacja się zaognia, ale rynki finansowe stały się w ostatnim czasie cokolwiek nieczułe na tego rodzaju wydarzenia.
Ze świata
W bardzo wczesnych godzinach porannych (naszego czasu) napłynęły dane gospodarcze z Chin. Produkcja przemysłowa za maj zwiększyła się o 6,5 proc. r/r (oczekiwano 6,3 proc.), natomiast sprzedaż detaliczna o 10,7 proc. r/r (przewidywano 10,6 proc.). Inwestycje w aglomeracjach miejskich wzrosły o 8,6 proc., trochę gorzej niż prognozowano, bo zakładano +8,8 proc.
Cóż to słychać na rynkach?
EUR/GBP nadal jest wysoko, przy 0,8845-50, gdy piszemy te słowa we wtorek rano. Analogicznie z parą dolar-funt, która pozycjonuje się przy 0,79. To znaczy, że funt jest słaby, a dolar i euro mocne względem niego.
Bilans Fed i stopy procentowe
Na eurodolarze mamy teraz ok. 1,12. Jest piątkowy wieczór, koniec tygodnia roboczego. W środę Rezerwa Federalna podwyższyła stopę funduszy federalnych do zakresu 1,00 – 1,25 proc. Było to zgodne z prognozami. Ale nie do końca było pewne to, jaka będzie ogólna wymowa komunikatu.
Temat euro i dolara
Indeks ZEW w Niemczech rozczarował – było tylko 18,6 pkt, gdy rynek oczekiwał wzrostu z 20,6 pkt do 21,5 pkt. Indeks ten uchodzi za dość istotny miernik kondycji niemieckiej gospodarki, choć nie jest tak ceniony jako wskaźnik Ifo.
Poza naszymi granicami
Zacznijmy od eurodolara. Ten po południu osunął się do 1,12, chwilami nawet delikatnie narusza tę granicę. Znów mamy więc próbę rozegrania mocniejszego dolara, zapewne na fali oczekiwana na środę, kiedy to Rezerwa Federalna najprawdopodobniej (ale nie na pewno...) podwyższy stopę procentową.
Dolar w końcu mocniejszy
Prawdą jest, że dolar umocnił się zaraz po posiedzeniu FOMC w środę wieczorem, ale jednak był to ruch mieszczący się w granicach obserwowanych od wielu dni. Innymi słowy, zejście do 1,12 nie było jeszcze wielkim przełomem. Stąd też brała się powściągliwość naszego komentarza.
Najwyższa od 4 lat inflacja w Wielkiej Brytanii, a także rosnące oczekiwania na tzw. miękki brexit, umacniają we wtorek funta, który koryguje powyborczą przecenę. Perspektyw wciąż jednak pozostają mdliste.
Spójrzmy na wykres
Eurodolar rezyduje dziś rano w okolicach 1,12 – 1,1215. Od początku roku trwa trend wzrostowy. Główna jego linia (po minimach z 3 stycznia i 2 marca) przebiega teraz trochę poniżej 1,08. Druga linia to 17 kwietnia i 11 maja. A zatem euro jest, ogólnie rzecz biorąc – mocne.
A więc po sprawie
Rezerwa Federalna podniosła stopę funduszy federalnych do 1,00 – 1,25 proc. Był to ruch przewidywany, tak więc nie wywarł wielkiego wpływu na rynek. W komunikacie zasugerowano też, że Fed na razie utrzyma politykę reinwestowania odsetek ze skupionych obligacji, ale prawdopodobnie zacznie w tym roku normalizację bilansu. To jednak będzie (jak zwykle) zależeć od napływających na bieżąco danych gospodarczych.