• Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych przekroczyła 3,0%
• Wyśmienite nastroje amerykańskich konsumentów utrzymują się
- środa, 25, kwiecień 2018
• Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych przekroczyła 3,0%
• Wyśmienite nastroje amerykańskich konsumentów utrzymują się
Rentowności obligacji skarbowych USA pozostają wysoko z zamiarem pójścia wyżej, co podsyca dalsze umocnienie USD i stanowi ryzyko dla wielu popularnych pomysłów inwestycyjnych z początku roku. Siła EUR i JPY, albo rajd rynków wschodzących stanęły pod znakiem zapytania, aktywując tryb „ratuj się kto może”. A zbliżający się koniec miesiąca nie sprzyja uspokojeniu.
System naczyń połączonych
W gospodarce pewni możemy być tylko tych zależności, które wynikają z oczywistej logiki, a najlepiej – z prostych przekształceń matematycznych, nie angażujących żadnej dodatkowej wiedzy na temat świata.
Idziemy w dół
Bez przesady – moc dolara to mieliśmy na przełomie lat 2016 i 2017, gdy wykres był przy 1,04 i niżej. Teraz mamy stan konsolidacji na znacznie wyższych poziomach – i układ ów utrzymuje się gdzieś od drugiej połowy stycznia.
Konsolidacja trwa
Eurodolar wielkodusznie dostosował się do naszych bazowych założeń: najpierw osunął się ku dolnym ograniczeniom konsolidacji, schodząc do 1,2185 i potwierdzając, że dolar ma jeszcze coś do powiedzenia oraz że 10-letni trend na rzecz jego wzmocnienia wciąż się broni.
Na rynku od miesięcy dominuje przeświadczenie, że dolar ma mnóstwo powodów, by być słabszym z belgiem czasu, a jednak od lutego pesymizm nie może znaleźć potwierdzenia w notowaniach indeksu dolarowego. Piątkowy zaskakujący rajd rentowności obligacji skarbowych USA daje dolarowi świeży zastrzyk mocy, a niechęć inwestorów do USD wystawiona jest na ciężką próbę.
Inwestorzy wykorzystują spadek kursu CHF/PLN poniżej 3,47 zł do kupna szwajcarskiej waluty. Kusi nie tylko spadek jej notowań o 15 gr w miesiąc, ale też i prawdopodobny koniec przeceny franka.
Światowe tematy
Zmieniła się metodologia niemieckiego indeksu Ifo: poprzednio wynik marcowy opiewał na 114,7 pkt, a po zmianie na 103,3 pkt. Tym niemniej najnowszy rezultat, kwietniowy, i tak uplasował się niżej od tego poprzedniego, mianowicie na 102,1 pkt. Wpisuje się to w klimat panujący także w odczytach ZEW, wskaźnika poniekąd zbliżonego metodologicznie.
Na świecie PMI
Wskaźnik PMI uchodzi tradycyjnie za ważny miernik kondycji gospodarczej danego kraju. Oddaje on (w punktach) coś, co można określić jako nastroje menedżerów. Kierownicy wielkich przedsiębiorstw odpowiadają na pytania dotyczące planowanej produkcji, zatrudnienia czy zamówień. Zakłada się, że owe plany odzwierciedlają ich spojrzenie na gospodarkę: tym bardziej warto rozwijać biznes i ryzykować, im lepiej ma się cały kraj.
Wczoraj wieczorem funt zaliczył silną przecenę, gdyż rynek wystraszył się ostrożnego tonu w wywiadzie prezesa Banku Anglii Carneya, co zostało odebrane jako obniżenie szans na podwyżkę stopy procentowej na majowym posiedzeniu. Jednak szczegółowa analiza jego wywiadu sugeruje mi większy optymizm w stosunku do przyszłej polityki BoE, a konsekwencji wobec funta.
Trend boczny trwa
Eurodolar w ciągu kilku dni postąpił na południe. Technicznie rzecz biorąc, strona podbijająca kurs euro nie podołała poziomowi 1,24 (mimo intensywnego testowania tego rejonu), zatem wykres ruszył na południe. Na niektórych platformach rozpoznano już kursy rzędu 1,2185. W zasadzie można zatem mówić o badaniu dolnego ograniczenia konsolidacji wszczętej w drugiej połowie stycznia.