Wzrost napięcia geopolitycznego na linii USA - Korea Południowa wystraszył inwestorów. Na tej fali strachu kurs szwajcarskiego franka rośnie o 5 gr. Drożeje też japoński jen i złoto.
- środa, 09, sierpień 2017
Wzrost napięcia geopolitycznego na linii USA - Korea Południowa wystraszył inwestorów. Na tej fali strachu kurs szwajcarskiego franka rośnie o 5 gr. Drożeje też japoński jen i złoto.
Euro jest obecnie najsilniejsze do szwajcarskiego franka od lutego 2016. Ta relacja cieszy frankowiczów. Mocne euro i utrzymujące się dobre nastroje na rynkach globalnych znalazły bowiem przełożenie na ponowny spadek notowań CHF/PLN w okolice 3,80 zł. Jest szansa na przełamanie tego wsparcia.
Wtorek przynosi kontynuację wyprzedaży dolara, który w relacji do złotego jest najsłabszy od prawie 2 lat. Mocno na wartości traci również funt, reagując na spadek inflacji na Wyspach. Szwajcarski frank natomiast, pomimo początkowego zaliczenia 2,5-letniego dołka, utrzymuje się powyżej wsparcia na 3,80 zł.
Czwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem spokojnego handlu. Złoty traci jedynie do funta, który dziś umacnia się na rynkach globalnych.
Prezydent Andrzej Duda wstrząsnął dziś nie tylko polską polityką, ale również złotym. Zapowiedź weta ustawy o SN i KRS ograniczyło ryzyko polityczne, wzmacniając tym samym polską walutę.
Złoty koryguje swoje umocnienie z drugiej połowy poprzedniego tygodnia. Sentyment do polskiej waluty wciąż jednak jest dobry, więc jej umocnienie w najbliższych dniach nie realne. Szczególnie, jeżeli znajdzie on wsparcie w dobrych danych z polskiej gospodarki.
W środę euro konsoliduje się blisko 4,24 zł, dolar broni wsparcia na 3,70 zł, funt zawraca z poziomu 4,73 zł, a szwajcarski frank koryguje spadki. Ostatecznie o losach wszystkich tych walut zdecyduje jednak to co dziś w Kongresie powie Janet Yellen.
Poranek przynosi stabilizację notowań złotego, po tym jak w piątek był on mocno wyprzedawany, co miało swe źródła w krajowej polityce. W najbliższych dniach polityka i nastroje na rynkach globalnych zdecydują o losach polskiej waluty.
W piątek kurs dolara spadł poniżej 3,68 zł i był najniższy od prawie 2 lat. Przecenę sprowokowały rozczarowujące dane z amerykańskiej gospodarki, które zmniejszyły szanse na szybkie kolejne podwyżki stóp procentowych przez Fed.
W czerwcu inflacja w Polsce była najniższa od pół roku. Dane nie wywołały reakcji złotego, który traci na wartości w oczekiwaniu na jutrzejsze wystąpienie szefowej Fed w Kongresie
Wydarzeniem czwartku na rynku walutowym jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. To ono zdecyduje nie tylko o losach wspólnej waluty, ale pośrednio również o losach złotego. Na tego ostatniego w dalszym ciągu wpływu nie ma sytuacja polityczna w Polsce