- środa, 24, luty 2016
Doważanie Polski kosztem Węgier
Złoty zyskuje do większości głównych walut, czym wyróżnia się na tle tracącego forinta. Umocnienie to ma prawdopodobnie w dużej mierze właśnie węgierskie korzenie.
Złoty w środę zyskuje do euro, szwajcarskiego franka i brytyjskiego funta, pozostając jednocześnie stabilnym w relacji do dolara. W południe kurs EUR/PLN testował poziom 4,3632 zł, CHF/PLN 4,0045 zł, GBP/PLN 5,5205 zł (funt jest najtańszy od maja 2015 roku), a USD/PLN 3,9720 zł.
Zwraca uwagę, że rodzima waluta zyskuje dziś na wartości pomimo pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych (główne europejskie giełdy spadają po 1,5-2,0%), kolejnego dnia zniżki notowań EUR/USD (euro kosztuje już poniżej 1,10 dolara i jest najtańsze od 3 lutego br.) oraz przeceny węgierskiego forinta.
Źródeł takiego zachowania, tego braku korelacji z rynkami zagranicznymi, należy doszukiwać się na Węgrzech. Wczoraj tamtejszy bank centralny, który wprawdzie zgodnie z prognozami pozostawił stopy procentowe na dotychczasowych poziomach (główna stopa 1,35%), to nie wykluczył dalszego poluzowania polityki monetarnej. W sytuacji, gdy szanse na cięcie kosztu pieniądza w Polsce spadły obecnie niemal do zera (jeżeli wnioskować na podstawie wypowiedzi nowych członków Rady Polityki Pieniężnej), może to prowokować naturalny przepływ kapitałów z Węgier do Polski, czy też mocniejsze doważanie Polski przez fundusze kosztem właśnie Węgier.
Ten wzrost popytu na polską walutę kosztem węgierskiej doskonale widać na wykresie PLN/HUF. Para ta rośnie dziś o ponad 1% do 71,05 forinta i jest na dobrej drodze do wybicia się górą z 1,5 miesięcznej konsolidacji, jaka nastąpiła po spadku notowań na przełomie grudnia i stycznia z poziomu 74,73 do 2,5-rocznego minimum na 69,39 forinta.
W grupie polskich głównych par walutowych najbardziej wyróżnia się GBP/PLN. Funt potaniał dziś do 5,5155 zł z 5,5698 zł wczoraj na koniec dnia i wobec 6,0898 zł testowanych na początku grudnia. Brytyjska waluta jest obecnie najtańsza od maja zeszłego roku, wyraźniej dążąc ku dołkowi z tego okresu (5,4205 zł).
Podobnie jak w poprzednich dniach i tygodniach funtowi najbardziej ciąży widmo opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej (tzw. BREXIT). Obawy o realizację tego scenariusza, który byłby niezwykle kosztowny dla brytyjskiej gospodarki, ale też politycznie niebezpieczny dla całej Unii Europejskiej i Strefy Euro, nie rozwiało zawarte w ostatnim tygodniu porozumienie na szczycie Unii pomiędzy Cameronem a Brukselą. Należy sądzić, że dopóki trend w przedreferendalnych sondażach wyraźnie się nie odwróci, dopóty funt będzie słabł w oczekiwaniu na głosowanie ws. BREXIT-u. Szczególnie, że wraz z obawami o przyszłość geopolityczną Wielkiej Brytanii oddalają się również perspektywy na zaostrzenie polityki monetarnej przez Bank Anglii. Jeszcze w zeszłym roku zakładano, że Bank Anglii będzie drugim po Fedzie bankiem centralnym, który zdecyduje się na taki krok. Obecnie wizja ta jest już bardzo mglista.
Środa jest uboga, jeżeli chodzi o publikowane dane makroekonomiczne. Po południu światło dzienne ujrzą jedynie dane z USA o sprzedaży nowych domów w styczniu (prognoza: 525 tys.) oraz wstępny odczyt za luty indeksu PMI dla sektora usługowego (prognoza: 53,4 pkt.). Raporty te nie będą jednakże miały większego przełożenia na nastroje na krajowym rynku walutowym, dlatego obserwowane obecnie tendencje w zachowaniu głównych par nie powinny się już zmienić.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Główny Analityk
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.