Marcin Kiepas

Poprawa nastrojów na rynkach globalnych, jaka miała miejsce dzięki dobrym danym makroekonomicznym z Europy i USA, wsp...

Giełda w górę, złoty wraca do spadków

Poprawa nastrojów na rynkach globalnych, jaka miała miejsce dzięki dobrym danym makroekonomicznym z Europy i USA, wsparła w poniedziałek warszawską giełdę. Po dwóch dniach umocnienia natomiast ponownie zaczął tracić złoty.

Pierwsza w listopadzie sesja na GPW rozpoczęła się od minimalnych wzrostów głównych indeksów, które jednakże bardzo szybko po otwarciu spadły poniżej piątkowego zamknięcia. Był to jednak tylko krótki epizod. Strona popytowa wykorzystała ten spadek do zakupów, które kontynuowała w kolejnych godzinach. W efekcie na godzinę przed zamknięciem indeks WIG20 zyskiwał 0,8%, rosnąc do 2077,6 pkt.

 

Kontra popytu miała swe źródła w poprawie nastrojów na czołowych europejskich parkietach, które wprawdzie zaczynały dzień od spadków, ale szybko wyszły na plusy. Humory inwestorom poprawiały lepsze od oczekiwań odczyty październikowych indeksów PMI dla sektora przemysłowego w Szwajcarii (50,7 vs. 50,2), Włoszech (54,1 vs. 52,9), Niemczech (52,1 vs. 51,6), strefie euro (52,3 vs. 52) i Wielkiej Brytanii (55,5 vs. 51,3). Później w ten trend wpisały się też nieco lepsze od prognoz amerykańskie indeksy PMI (54,1 vs 54) i ISM dla sektora przemysłowego (50,1 vs. 50). W efekcie inwestorzy zapomnieli o weekendowych słabych raportach z Chin.

 

W górę indeks WIG20 ponadto ciągnęły odreagowujące wcześniejsze przeceny walory KGHM, Bogdanki i Syntosu.

 

Poprawa nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym wzrost apetytu na ryzyko, tym razem nie przełożył się na umocnienie złotego. Wręcz przeciwnie. Po dwóch dniach, gdy polska waluta zyskiwała na wartości, dziś miał miejsce powrót do spadków. Złoty osłabił się do euro, szwajcarskiego franka i w minimalnym stopniu do dolara. O godzinie 16:10 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2577 zł, CHF/PLN 3,9160 zł, a USD/PLN 3,8565 zł.

 

Słabszy złoty doskonale wpisuje się w opublikowane dziś przed Główny Urząd Statystyczny (GUS) wstępne szacunki wskaźnika inflacji za miesiąc październik. Pozostał on na poziomie -0,8% w relacji rocznej. Oznacz to, że deflacja w Polsce utrzymuje się w Polsce już od szesnastu miesięcy. I co więcej, była ona głębsza niż prognozowano (-0,7% R/R). To zaś może oznaczać, że na pierwszy inflacyjny miesiąc przyjdzie nam zaczekać do stycznia 2016 roku, czyli dłużej niż to zakładano jeszcze pół roku temu.

 

Dłuższa i głębsza od prognoz deflacja, a więc i dłuższy okres dochodzenia inflacji do celu, będzie dla nowej Rady Polityki Pieniężnej (RPP) kolejnym argumentem przemawiającym za obniżką stóp procentowych w przyszłym roku. Zakładamy, że Rada zdecyduje się na jedno cięcie o 50 punktów bazowych, co sprowadzi główną stopę do rekordowo niskiego poziomu 1%.

 

Perspektywa cięcia stóp procentowych w Polsce, ale też niepewność co do przyszłości chińskiej gospodarki, czy strach przed konsekwencjami podwyżek stóp w USA, będą ciążyły złotemu w kolejnych miesiącach. Należy przyjąć, że euro znajdzie nowy poziom równowagi w okolicy 4,30 zł, szwajcarski frank znajdzie się na poziomie 4 zł, natomiast dolar najpierw będzie zmierzał w kierunku 4 zł, żeby następnie w sposób trwały tę barierę przełamać.

 

Inflacja to nie jedyny raport z polskiej gospodarki jaki został opublikowany w dniu dzisiejszym. Rano inwestorzy poznali odczyt indeksu PMI dla sektora przemysłowego. Zgodnie z prognozami październik przyniósł poprawę. Indeks odbił do 52,2 pkt. z poziomu 50,9 pkt. we wrześniu. Aczkolwiek odbicie to było nieco mniejsze od oczekiwań (52,4 pkt.).

 

W kolejnych dniach, zarówno krajowy rynek walutowy, jak i rynek akcji, będą pozostawać pod głównym wpływem rynków globalnych. Z naciskiem na publikowane w tym tygodniu dane z amerykańskiego rynku pracy.

 

Większych emocji nie powinno zaś przysporzyć startujące jutro dwudniowe posiedzenie RPP. Rada nie tylko nie zmieni stóp procentowych, ale też istotnie nie skoryguje komunikatu towarzyszącego tej decyzji, jak również nie wyśle nowych sygnałów mogących sugerować jakąś zmianę w polityce monetarnej.

 

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję