- środa, 28, październik 2015
Fed w centrum uwagi
Dziś uwaga rynków finansowych będzie koncentrować się tylko na jednym wydarzeniu. Mianowicie na kończącym się posiedzeniu amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Inne wydarzenia schodzą na drugi plan, a przez większość dnia powinno dominować wyczekiwanie.
Wyniki posiedzenia FOMC rynki poznają o godzinie 19:00. Wprawdzie zmiana polityki monetarnej na tym posiedzeniu nie jest oczekiwana, ale prawdopodobne jest, że padnie twarda deklaracja co dalej. Tego wymaga przejrzystość prowadzonej polityki monetarnej. Stąd też po posiedzeniu powinniśmy wiedzieć, czy stopy procentowe w USA zostaną podniesione jeszcze w grudniu? Czy jednak podwyżka będzie przesunięta na I kwartał 2016 roku?
W tej pierwszej opcji giełdy mogą zareagować spadkiem, obawiając się o dalsze spowolnienie wzrostu gospodarczego w USA, a przede wszystkim przyspieszenia hamowania chińskiej gospodarki. Dolar wówczas zareagowałby umocnieniem. Odłożenie podwyżki wywoła odwrotny efekt. Aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że wiele będzie zależało od tego w jaki sposób daną zapowiedź FOMC zakomunikuje. Nie trudno sobie wyobrazić sytuację, gdy odłożenie podwyżki wywołuje spadki na giełdach, gdyż ta decyzja jest uzasadniana obawami o wzrost gospodarczy na świecie.
W naszej ocenie podwyżka stóp w grudniu będzie. Przemawia za tym kwestia wiarygodności Fed-u. Yellen i spółka od dawna zapowiadali, że stopy wzrosną w tym roku. Obecnie zagrożenie kryzysem w Chinach i spowolnienie w amerykańskiej gospodarce nie są na tyle duże, żeby wycofywać się rakiem z tej deklaracji. Zakładamy jednak, że na kolejną podwyżkę jednak przyjdzie nam już dłużej zaczekać. I Fed to również pewnie wyartykułuje.
Rynek jest podzielony w ocenie tego kiedy zostanie podniesiony koszt pieniądza w USA. Większość ekonomistów wciąż jeszcze stawia na grudzień, podczas gdy rynek terminowy wycenia takie prawdopodobieństwo na około 35% (szanse na podwyżkę dziś wynoszą zaledwie 4%).
W oczekiwaniu na sygnały płynące na FOMC należy oczekiwać dziś ograniczonej zmienności na warszawskiej giełdzie. Indeksy powinny pozostawać blisko poziomów z wczorajszego zamknięcia. Aczkolwiek raczej poniżej niż powyżej. Przemawia za tym wczorajsza realizacja zysków na Wall Street, czy dzisiejsze spadki na większości azjatyckich parkietów. Wczoraj indeks WIG20 zamknął dzień na poziomie 2113,06 pkt., rosnąc o 0,1%.
Wyczekiwanie powinno też towarzyszyć handlowi na rynku złotego. Szczególnie, że notowania polskich par dodatkowo będzie stabilizować niewielka zmienność na głównych parach.
O godzinie 08:22 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2796 zł, USD/PLN 3,8742 zł, a CHF/PLN 3,9294 zł.
Sytuacja na wykresach polskich par wskazuje obecnie na większe prawdopodobieństwo osłabienia złotego w najbliższym czasie niż jego umocnienia. Euro aktualnie dąży do 4,30 zł, który to poziom może stać się nowym poziomem równowagi. Dolar może ruszyć w kierunku soporów na 3,96 i 4,00 zł. Szwajcarski frank, dopóki pozostaje powyżej 3,90 zł, bez przeszkód może przetestować okolice 4 zł.
W krótkim terminie o losach złotego zdecydują sygnały płynące z FOMC. W dłuższym pozostanie on pod presją sprzedających z uwagi na różną politykę monetarną prowadzoną w Polsce i USA. Podczas gdy Fed przymierza się do podwyższania stóp procentowych, Rada Polityki Pieniężnej może je w przyszłym roku obniżyć o 25-50 punktów bazowych.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Główny Analityk
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.