- piątek, 18, wrzesień 2015
Fed osłabił dolara
Stopy procentowe w USA pozostają rekordowo niskie. Fed zapowiada ich podwyżkę, ale jasno nie precyzuje kiedy to nastąpi. To szkodzi dolarowi.
W czwartek amerykańska Rezerwa Federalna (Fed), zgodnie z tym co zakładaliśmy, nie zdecydowała się podwyższyć stóp procentowych, pozostawiając przedział 0,0-0,25% dla wahań stopy funduszy federalnych. Oczekujemy, że zrobi to w grudniu.
Decyzja Fed nie jest zaskoczeniem. Brak widocznej presji inflacyjnej i umiarkowany wzrost gospodarczy w USA oraz obawy o kondycję chińskiej (a więc i globalnej) gospodarki taką decyzję zapowiadały. Wszystkie te obawy podzielił sam Fed lekko korygując w dół prognozy PKB i inflacji dla USA na lata 2016-2017 oraz wyrażając obawy o wzrost gospodarczy na świecie.
Oczekujemy, że stopy w USA wzrosną w grudniu. Szefowa Fed Janet Yellen wprawdzie nie wykluczyła podwyżki już w październiku. Słowa te jednak należy odczytywać jako sygnał nieuchronnie zbliżającej się podwyżki, a nie jej zapowiedzi na przyszłym posiedzeniu. Jeżeli już w październiku spodziewać się czegoś to deklaracji o zaostrzeniu polityki monetarnej w grudniu. Jednocześnie sądzimy, że jest mało realne przesunięcie tego terminu na początek 2016 roku. To bowiem już uderzałoby w wiarygodność Fed-u. Dlatego musiałby on mieć naprawdę mocne argumenty, żeby to zrobić.
W reakcji na wczorajsze wyniki posiedzenia Fed dolar się osłabił. Kurs EUR/USD wzrósł do 1,1432 na koniec dnia z poziomu 1,1291 dzień wcześniej i znalazł się najwyżej od ponad 3 tygodni. Na wykresie dziennym tej pary została jednocześnie wyrysowana lokalna formacja odwróconej głowy z ramionami, która zapowiada ruch przynajmniej do 1,16. Jeżeli dodać do tego fakt, że od kwietnia eurodolar porusza się w szerokim kanale wzrostowym, to w najbardziej optymistycznym scenariuszu celem dla popytu może być znajdujące się ponad 1,18 górne ograniczenie tego kanału. W teorii odłożona w czasie podwyżka stóp procentowych i brak twardej deklaracji, kiedy będzie ona mieć miejsce, powinny tworzyć presję na dolara. Należy jednak wątpić, czy będzie ona aż tak silna, żeby wywindować EUR/USD ponad 1,18. Bardziej realnym celem jest sierpniowy szczyt, czyli poziom 1,1713.
Wczoraj dolar osłabił się również do złotego. Kurs USD/PLN spadł do 3,6743 zł z poziomu 3,72 zł dzień wcześniej. Obecnie para ta lekko odbija i testuje poziom 3,6826 zł. Dziś, wobec braku nowych potencjalnych impulsów, można spodziewać się ograniczonych wahań.
Docelowo notowania dolara powinny zejść do sierpniowego dołka na poziomie 3,6250 zł. W długim terminie natomiast, z uwagi na to, że najpóźniej od grudnia stopy procentowe w USA zaczną rosnąć, podczas gdy w Polsce na to zaczekamy do przełomu 2016 i 2017 roku, amerykańska waluta będzie się umacniać. Stąd też w przyszłym roku atak na 4 zł wydaje się być bardziej prawdopodobny niż spadek poniżej 3,50 zł.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.