- wtorek, 25, sierpień 2015
Ciszej wokół Chin, złoty zyskuje
Wyciszenie złych emocji wokół Chin, co przekłada się na wzrost apetytu na ryzyko, wspiera we wtorek złotego. Umacnia się od głównych walut, potwierdzając swą relatywną siłę z ostatnich dni.
O godzinie 11:02 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2270 zł, spadając z 2,5 grosza w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia. Kurs USD/PLN testował poziom 3,6595 zł wobec 3,6590 zł wczoraj. Notowania CHF/PLN spadają zaś do 3,8990 zł z 3,9260 zł.
Do końca dnia nastroje mogą jeszcze nieco się poprawić, co będzie mieć pozytywny wpływ na polską walutę. Poprawa ta nie będzie jednak duża. Rynki wciąż bowiem będą pozostawać w zawieszeniu pomiędzy obawami o kondycję chińskiej gospodarki, a naturalną skłonnością do kupna mocno przecenionych aktywów. W perspektywie całego tygodnia, jeżeli tylko z Chin nie napłyną żadne pozytywne wieści, w tym jeżeli Ludowy Bank Chin nie zdecyduje się obciąć stóp procentowych lub stopy rezerw obowiązkowych, ostatecznie powinien wygrać strach. Dlatego pomimo obserwowanego umocnienia złotego ten może pod koniec tygodnia się osłabić.
Obawy o kondycję chińskiej gospodarki wciąż się utrzymują i utrzymywać się będą do czasu, aż z Państwa Środka nie napłyną pozytywne sygnały. Takim impulsem mogłoby być np. poluzowanie polityki pieniężnej przez Ludowy Bank Chin. Na rynkach już pojawiły się spekulacje, że może to mieć miejsce w ten piątek. To niewykluczone. W naszej opinii bank zdecyduje się na taki krok. W obecnej sytuacji po prostu musi się na to zdecydować. Otwartą kwestią pozostaje natomiast to, czy decyzja ta zapadnie jeszcze w tym tygodniu, czy dopiero po najbliższej serii danych z Chin?
Pomimo, że strach przed twardym lądowaniem gospodarki Chin wciąż jest obecny, dziś nastroje na rynkach finansowych są dużo lepsze niż wczoraj. Duża część azjatyckich parkietów i większość giełd w Europie odbija. Wzrostowa korekta spodziewana jest też na Wall Street. Jednocześnie rosną ceny surowców. Ta poprawa nastrojów to efekt zwykłej chciwości. Inwestorzy uznali, że ostatnia przecena była zbyt głęboka i ceny wielu aktywów są już atrakcyjne. Póki co mamy więc do czynienia ze zwykłą techniczną korektą. Jeżeli nie pojawią się mocne impulsy to zapewne będzie to korekta jednodniowa.
Dziś humory inwestorom lekko też mogą poprawiać opublikowane rano dane z Niemiec. W sierpniu indeks instytutu Ifo niespodziewanie wzrósł do 108,3 pkt. z poziomu 108 pkt. miesiąc wcześniej, podczas gdy prognozowano jego spadek do 107,7 pkt.
Indeks Ifo to nie jedyne dane jakie dziś zostaną opublikowane. W godzinach popołudniowych nastąpi wysyp raportów z USA. O godzinie 15:00 będą to indeksy S&P/Case-Shiller (prognoza: 5,1% R/R) i FHFA (prognoza: 0,4% M/M). Trzy kwadranse później zostanie opublikowany wstępny odczytu indeksu PMI dla sektora usług za miesiąc sierpień (prognoza: 56 pkt.). O godzinie 16:00 zaś dane o sprzedaży nowych domów (prognoza: 510 tys.) oraz indeksy Conference Board (prognoza: 93,4 pkt.) i Fed z Richmond (prognoza: 9 pkt.).
Lepsze od prognoz dane z USA będą wpisywać się w obserwowaną poprawę nastrojów, dodatkowo zwiększając apetyt na przecenione akcje, surowce i dolara, ale też zmniejszać awersję do ryzyka, co powinno wspierać złotego. I odwrotnie.
Złoty dziś umacnia się do euro, szwajcarskiego franka i dolara. Istotnego wpływu na jego zachowanie nie miały opublikowane rano dane nt. stopy bezrobocia w Polsce. Zgodnie z oczekiwaniami bezrobocie spadł w lipcu do 10,1%, a za miesiąc prawdopodobnie wskaźnik ten zjedzie poniżej 10%.
Należy podkreślić, że krajowy rynek walutowy dość spokojnie reagował na to co działo się w poniedziałek na rynkach finansowych, gdzie wszechobecna była panika. Złoty owszem osłabił się do euro, ale jednocześnie umocnił do dolara. To pokazuje, że inwestorzy w dalszym ciągu dobrze postrzegają waluty naszego regionu. Z tego wniosek, że gdy obawy o Chiny na dobre przycichną, polska waluta może skokowo umocnić się o kilka groszy.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.