- środa, 19, sierpień 2015
Złoty spokojnie czeka na dane z Polski i USA
Obecnie na rynku walutowym niewiele się dzieje. Inwestorzy spokojnie czekają na dane makroekonomiczne z Polski i USA, a także na wieczorną publikację protokołu z ostatniego posiedzenia amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC).
Powrót obaw o kondycję chińskiej gospodarki, co wcześniej popsuło nastroje na azjatyckich parkietach, a obecnie mocno psuje humory posiadaczom akcji w Europie, tym razem nie znajduje przełożenia na krajowy rynek walutowy. Środowy poranek i przedpołudnie upływają pod znakiem umiarkowanych wahań złotego, który lekko traci do euro, stabilizuje się w relacji do szwajcarskiego franka i równie niewiele zyskuje do dolara. O godzinie 10:31 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1657 zł, CHF/PLN 3,8637 zł, a USD/PLN 3,7654 zł
Obserwowana odporność krajowego rynku walutowego na pogorszenie nastrojów na świecie nie jest tylko polską specyfiką. Podobne zjawisko można zaobserwować chociażby w przypadku węgierskiego forinta. Związane to jest z ostatnim lepszym sentymentem inwestorów do naszego regionu.
Ponadto w dniu dzisiejszym lekko złotego mogą też wspierać nadzieje na to, że w ostatecznym kształcie tzw. ustawa frankowa nie będzie tak mocno obciążać polskiego systemu bankowego, co mogłoby nawet prowadzić do jego destabilizacji. Nadzieje te szczególnie mocno materializują się na giełdzie w Warszawie, gdzie odbijają notowane tam banki.
Dziś o godzinie 14:00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje kolejną w tym tygodniu serię raportów makro. Po wczorajszych danych nt. przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia, tym razem będzie to lipcowa produkcja przemysłowa (prognoza: 4,1% R/R), sprzedaż detaliczna (prognoza: 2,85% R/R) i najmniej liczące się w tej grupie dane nt. cen producentów (prognoza: -1,55%).
Szacujemy, że produkcja i ceny będą poniżej rynkowego konsensusu, natomiast sprzedaż powyżej. Wymowa danych będzie umiarkowanie negatywna, co może lekko złotego osłabić, ale nie wpłynie na ogólne postrzeganie kondycji i perspektyw polskiej gospodarki. Dlatego w średnim i długim terminie w dalszym ciągu oczekujemy poprawy sytuacji, aczkolwiek z dłuższym procesem wychodzenia z deflacji i dłuższym okresem rekordowo niskich stóp procentowych, co raczej będzie wspierać niż szkodzić złotemu.
Jeżeli tylko krajowe dane w istotny, a zarazem jednoznaczny sposób, nie rozminą się z oczekiwaniami, to ich wpływ na rynek walutowy pozostanie raczej ograniczony. Dlatego być może źródłem potencjalnych impulsów będą publikowane również po południu dane z USA. O godzinie 14:30 światło dzienne ujrzy raport o lipcowej inflacji CPI. Szacuje się, że inflacja wzrośnie do 0,2% z 0,1% R/R w czerwcu, a inflacja bazowa pozostanie na poziomie 1,8% R/R. Nie jest wykluczone, że wskaźniki te będą niższe. Wówczas zostałoby to zinterpretowane jako argument za grudniową podwyżką stóp procentowych (a nie wrześniową), co powinno w sposób oczywisty osłabić dolara, ale też i wesprzeć notowania złotego w relacji do koszyka walut.
Umocnienie polskiej waluty w reakcji na ewentualne dane o niższej inflacji w USA jest tym bardziej prawdopodobne, że rynki powinny równocześnie zakładać, że publikowany wieczorem protokół z ostatniego posiedzenia FOMC także będzie wskazywał na późniejszy termin podwyżki stóp procentowych w USA.
Aktualna sytuacja na wykresach EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN sugeruje, że w tym tygodniu notowania złotego mogą pozostawać względnie stabilne
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.