- środa, 08, lipiec 2015
Grecja i Chiny straszą, RPP bez znaczenia
Nastroje na krajowym rynku walutowym kształtowane są przez doniesienia ze świata. Sygnały płynące z polskiej gospodarki są ignorowane. Dlatego też w środę inwestorzy będą większą wagę przykładać do Grecji i Chin, niż do kończącego się dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Środowy poranek upływa pod znakiem osłabienia złotego do głównych walut. O godzinie 09:31 za szwajcarskiego franka trzeba było zapłacić 4,06 zł, czyli 1,5 grosza więcej niż wczoraj na koniec aktywnego handlu. Notowania euro wzrosły do 4,2223 zł i znalazły się najwyżej od pierwszej połowy lutego br. Kurs USD/PLN natomiast podskoczył do 3,8340 zł z 3,8198 zł. Cieniem na notowaniach polskiej waluty kładą się obawy związane z Grecją oraz pogorszenie nastrojów importowane z Chin.
Sytuacja wokół Grecji powoli wydaje się klarować. Wczoraj przywódcy strefy euro na nadzwyczajnym szczycie podjęli decyzję, że Grecja jeszcze w tym tygodniu ma przedstawić propozycje będące podstawą do negocjacji kolejnego programu pomocowego. Dziś rząd w Atenach ma złożyć wniosek o nowy program pomocowy, a w czwartek propozycję reform. To wszystko ma składać się na wieloletni program wyjścia Grecji z kryzysu. Program ten najpierw mają ocenić ministrowie finansów strefy euro (prawdopodobnie w piątek lub sobotę), a następnie przywódcy całej Unii Europejskiej (UE) na zwołanym na niedzielę 12 lipca szczycie UE.
Jak podkreślili wczoraj europejscy politycy, w niedzielę ostatecznie rozstrzygnie się, czy Grecja otrzyma trzeci program pomocowy, czy też opuści strefę euro. Zaznaczono też, że Komisja Europejska jest przygotowana na ewentualny GREXIT.
Ostateczne wyjaśnienie sytuacji wokół Grecji ma dla złotego fundamentalne znaczenie. Obawy z tym związane bowiem od dłuższego czasu już mu ciążą, wywołując jego osłabienie. Dlatego definitywne zamknięcie tego tematu, nawet jeżeli skończy się to opracowaniem klarownej ścieżki wyjścia Grecji ze strefy euro, pozbawi złotego tej presji podażowej i pozwoli odrobić straty z ostatnich dwóch miesięcy. Szczególnie, że po chwilowej zadyszce, jakiej doświadczyła polska gospodarka wiosną, teraz sytuacja już zaczęła się poprawiać. Kolejne dane makroekonomiczne powinny ten stan rzeczy potwierdzać. Tym samym dając pretekst do wzmocnienia złotego.
Dziś złoty wciąż pozostanie pod wpływem informacji napływających z Grecji. Rano ciążą mu jednak jeszcze obawy związane z Chinami. Przez tamtejszy rynek akcji przelewa się obecnie fala panicznej wyprzedaży. Od połowy czerwca tamtejsze indeksy spadły o około 30% i trudno wskazać gdzie będzie kres tej przeceny.
W środę na drugim planie znajdzie się natomiast kończące się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. To akurat nie jest żadnym zaskoczeniem. Po RPP nie należy nie tylko oczekiwać braku zmiany stóp procentowych w Polsce, ale nawet istotnej korekty komunikatu towarzyszącej tej decyzji. Jedyne co mogłoby wywołać jakieś emocje na rynku walutowym to nowe prognozy inflacji i PKB, jakie znajdą się w tymże komunikacie Rady. Jednak i tu nie oczekujemy większych zmian w stosunku do prognoz z poprzedniej projekcji inflacji.
Sygnały płynące z krajowej gospodarki, które teraz powinny pokazywać przyspieszenie jej wzrostu, ponownie zaczną się liczyć dopiero gdy zniknie sprawa Grecji. A więc najwcześniej w przyszłym tygodniu.
Sytuacja na wykresach polskich par nie napawa optymizmem. Złoty może jeszcze tracić na wartości. Kurs EUR/PLN może przetestować okolice 4,26 zł, zanim pojawi się większa podaż. Para CHF/PLN jest o krok od wykonania skoku do 4,10 zł. Amerykański dolar natomiast wciąż walczy ze strefą podażową położoną powyżej 3,80 zł. Jej definitywne pokonanie, a stanie się tak z chwilą zamknięcia dnia powyżej 3,8403,85 zł, będzie oznaczało otwartą drogę do marcowego maksimum na 3,9659 zł.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.