- czwartek, 14, maj 2015
Przecena złotego tylko chwilowa
Wyprzedaż polskich obligacji, co jest tendencją obserwowaną również na globalnych rynkach długu, tworzy w ostatnim czasie presję podażową na złotego. Perspektywy dla polskiej waluty pozostają jednak dobre, a obecne osłabienie należy traktować w kategoriach korekty.
Od połowy kwietnia można zaobserwować silny zwrot na globalnym rynku długu. Kupowane dotąd obligacje zaczęły być sprzedawane, a spadające rentowności zaczęły piąć się do góry. Tendencja ta w równym stopniu dotknęła amerykańskich, niemieckich, jak i polskich obligacji. W tym ostatnim przypadku odpływ inwestorów z rodzimego rynku długu wywołał presję podażową na złotego. W efekcie kurs EUR/PLN, który jeszcze przed miesiącem testował minima na 3,9657 zł, a inwestorzy mogli zastanawiać się czy para ta spadnie do 3,90 zł, w tym tygodniu podskoczył do 4,1113 zł. Podobne odbicie w górę miało miejsce na wykresie CHF/PLN. I w mniejszym stopniu na USD/PLN, co związane było z relatywną słabością amerykańskiej waluty.
W czwartek rano kurs EUR/PLN testował poziom 4,1010 zł, USD/PLN 3,5935 zł, a CHF/PLN 3,9360 zł. Dziś w dalszym ciągu sytuacja na rodzimym rynku długu będzie jednym z czynników kształtujących notowania polskich par. To zaś w znacznym stopniu może być uzależnione od zaplanowanej na godzinę 14:00 publikacji najnowszych danych nt. cen konsumpcyjnych w Polsce. W kwietniu oczekiwane jest ograniczenie presji deflacyjnej. Zgodnie z rynkowymi prognozami wskaźnik CPI miał w tym miesiącu wzrosnąć do -1,2% R/R z poziomu -1,5% R/R odnotowanego w marcu.
Razem z danymi inflacyjnymi zostanie też opublikowany raport nt. podaży pieniądza M3 w Polsce. W kwietniu prognozowany jest odczyt na poziomie 8,5% R/R wobec 8,8% R/R miesiąc wcześniej. Dane te nie będą jednak miały większego wpływu na kształtowanie się ani sytuacji na złotym, ani na długu.
Polska waluta w dalszym ciągu będzie też pozostawać pod wpływem czynników globalnych. W tym pod wpływem zachowania kursu EUR/USD. Aktualnie para ta testuje poziomy powyżej 1,14 dolara i jest najwyżej od końca lutego. Ruch do góry wspiera przede wszystkim słabnący dolar. Cieniem na jego notowaniach kładą się rozczarowujące dane z amerykańskiej gospodarki. To zaś automatycznie przesuwa w czasie termin oczekiwanej pierwszej od długiego czasu podwyżki stóp procentowych przez Fed.
Kontynuacja zwyżki EUR/USD, jeżeli tylko nastroje na globalnych rynkach istotnie się nie pogorszą, będzie spychać w dół notowania USD/PLN, przy relatywnie stabilnym zachowaniu EUR/PLN.
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/PLN sugeruje, że obserwowany miesięczny rajd i powrót powyżej 4,10 zł jest mimo wszystko tylko ruchem korekcyjnym. Pierwszym oporem są okolice 4,11 zł. Kolejnym, już znacznie silniejszym, są okolice poziomu 4,15 zł. W średnim terminie należy więc zakładać, że euro ponownie wróci w pobliże 4 zł. Na to samo wskazuje też analiza czynników fundamentalnych.
Analiza układu sił na wykresie dziennym USD/PLN wskazuje natomiast na jednoznaczną dominację strony podażowej. W dalszym ciągu realne jest rozszerzenie zapoczątkowanej w połowie marca spadkowej korekty aż do 3,38 zł. Przepustką do tego będzie definitywne przełamanie ostatniego dołka (3,5541 zł). Wzrost kursu dolar ponad 3,67 zł zmieni układ sił na wykresie i będzie oznaczał koniec spadków.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.