- środa, 22, kwiecień 2015
Inwestorzy realizują zyski, euro wraca do 4 zł
Euro po wczorajszym spadku poniżej 3,97 zł wraca dziś w okolice 4 zł. To sygnał, że przełamanie tej ostatniej bariery nie musi wywołać lawinowych spadków EUR/PLN. W kolejnych tygodniach oczekujemy konsolidacji tej pary właśnie w okolicach 4 zł.
Środowy poranek na krajowym rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiej realizacji zysków po ostatnim umocnieniu złotego, które w przypadku EUR/PLN zepchnęło kurs do 3,9657 zł, co było najniższym jego poziomem od prawie 4 lat.
Dziś notowania tej pary wracają do 4 zł. Ewentualne jego przebicie, podobnie jak poniedziałkowe przełamanie w dół, nie będzie miało większego przełożenia na zmiany w kolejnych dniach. Oczekujemy, że w najbliższym czasie, a nie wykluczone, że również przez wiele kolejnych tygodni, kurs EUR/PLN pozostanie blisko tej psychologicznej bariery.
Z jednej strony, jest szereg argumentów o charakterze fundamentalnym przemawiających za dalszym umocnieniem złotego do euro. Jak chociażby napływ kapitałów do Polski związany z prowadzonym przez Europejski Bank Centralny programem QE. Czy też dobre perspektywy dla rodzimej gospodarki. Z drugiej strony, inwestorzy mogą chcieć wykorzystywać poziomy poniżej 4 zł do kupna wspólnej waluty oczekując na jej umocnienie w miarę jak będzie poprawiać się sytuacja gospodarcza w Eurolandzie, a temat Grecji za jakiś czas spadnie z wokandy (nie oczekujemy i nie wierzymy w Grexit). Czy też będą oni realizować zyski z krótkich pozycji na EUR/PLN w obawie przed ewentualnymi słownymi interwencjami mającymi na celu osłabienie złotego, do jakich musiałoby dojść, gdyby para ta na trwałe zagościła poniżej 4 zł. Inwestorzy mogą też się obawiać, że spadek EUR/PLN poniżej 4 zł pogorszy sytuację polskich eksporterów, co przełoży się następnie na wolniejszy wzrost gospodarczy.
Opisywana realizacja zysków na złotym idzie w parze ze słabszym zachowaniem polskiego długu. Tam realizacja zysków trwa od początku tygodnia. Jej efektem jest wzrost rentowności 10-letnich obligacji powyżej poziomu 2,4%. To pierwsza taka sytuacja od miesiąca. W tym przypadku zmiany są podyktowane impulsami płynącymi z rynków zagranicznych oraz oczekiwaniem na wyniki jutrzejszej aukcji polskiego długu.
Obserwowane dziś rano tendencje na rodzimym rynku walutowym i długu mają szansę utrzymać się do końca dnia. Aczkolwiek raczej nie należy zakładać ich znaczącego pogłębienia. Do postawienia takiej tezy skłania brak potencjalnych impulsów mogących zmienić układ sił. Owszem w dalszym ciągu na rynku żywy pozostaje temat Grecji, ale przed piątkowym szczytem Eurogrupy raczej nie należy oczekiwać rewelacji. Stosunkowo puste jest też dzisiejsze kalendarium wydarzeń gospodarczych. Zaplanowana na godzinę 14:00 publikacja raportu o koniunkturze gospodarczej w Polsce tradycyjnie przejdzie bez echa. Dużych emocji raczej nie wywołają też popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. O godzinie 15:00 zostanie opublikowany lutowy indeks cen nieruchomości przygotowany przez FHFA (prognoza: 0,7% M/M), natomiast godzinę później marcowy raport o sprzedaży domów na rynku wtórnym (prognoza: 5 mln).
Nowe impulsy mogące ruszyć rynkiem walutowym pojawią się dopiero w czwartek. Będzie to seria wstępnych publikacji indeksów PMI od Chin, przez Japonię i Europę, aż po USA. Jak również protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej i wspomniana wcześniej aukcja długu.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.