- środa, 15, kwiecień 2015
ECB i dane z USA zdecydują o losie EUR/USD
Kurs EUR/USD osuwa się po wczorajszym wystrzale w górę. Cieniem na notowaniach kładą się słabe dane z Chin. O tym jednak na jakich poziomach para ta zakończy dzień zdecyduje już Europejski Bank Centralny (ECB) i seria danych makroekonomicznych z USA.
Środowy poranek przynosi powrót notowań EUR/USD w okolice poziomu 1,06 dolara, po tym jak wczoraj mocno ruszyły one do góry, przerywając sześciodniową serię spadków. O godzinie 10:00 za euro trzeba było zapłacić 1,0604 dolara wobec dzisiejszego maksimum na poziomie 1,0664 i wobec wtorkowego zamknięcia na 1,0654 dolara. Notowaniom tej pary ciążą rozczarowujące dane jakie w nocy napłynęły z Azji. W pierwszym kwartale br. chińska gospodarka wyhamowała tempo wzrostu gospodarczego do 7% z poziomu 7,3% R/R kwartał wcześniej. To najgorszy wynik od 6 lat. Niepokoić też może odnotowany w marcu w Chinach mniejszy wzrost produkcji i sprzedaży detalicznej. To psuje nastroje na rynkach i tym samym preferuje dolara.
Wczoraj eurodolar gwałtownie odbił w górę, wracając na chwilę powyżej 1,07 dolara i przerywając tym samym trwającą od 6 kwietnia serię spadków. Pretekstem do osłabienia dolara w relacji do euro był amerykańskie dane o słabszym od prognoz wzroście sprzedaży detalicznej w marcu i głębszej deflacji na poziomie cen producentów. Z pewnością nie pomogła też korekta w dół przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognoz tempa wzrostu gospodarczego w USA. Jeżeli dodamy do tego krótkoterminowe wyprzedanie w następstwie trwających ponad tydzień systematycznych spadków EUR/USD, a także bliskość marcowego dołka (1,0462) to otrzymujemy pełny obraz sytuacji. Obraz w którym sytuacja techniczna tworzyła obiektywne przesłanki do realizacji zysków z shortów na EUR/USD, a słabsze od oczekiwań dane makroekonomiczne z USA stworzyły bezpośredni pretekst ku temu.
O ile wczorajsze dane z USA tylko wyzwoliły odbicie na EUR/USD to dzisiejsze "figury" zarówno z USA, jak i Europy będą w sposób bezpośredni kreować wahania tej pary. Na pierwszy plan w sposób niemal automatyczny wysuwa się posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Jego wyniki w żaden sposób nie mogą zaskoczyć. Bank będzie dalej kontynuował luźną politykę monetarną. Istotne będą jednak komentarze prezesa ECB do aktualnej sytuacji gospodarczej w Eurolandzie, a także kursu wspólnej waluty.
Tym razem drugoplanową rolę, co nie znaczy, że istotnie mniejszą, odegrają dane z USA. Inwestorzy poznają m.in. wyniki produkcji przemysłowej (prognoza: -0,3% M/M), indeksy NY Empire State (prognoza: 7,3 pkt.) i NAHB (prognoza: 55 pkt.), jak również Beżową Księgę Fed.
Sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD może sugerować, że stronie popytowej uda się zatrzymać ostatnią spadkową serię. Jednocześnie nie ma jednak poważnych przesłanek do tego, żeby zakładać mocniejsze odbicie w górę. Stąd też preferowanym scenariuszem dla tej pary jest stabilizacja notowań w przedziale 1,0462-1,0713 dolara. A więc pomiędzy najbliższym liczącym się wsparciem (dołek z marca) i oporem (lokalny dołek końca marca).
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.