Marcin Kiepas

W oczekiwaniu na jutrzejsze wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, których do końca nie możemy być pewni, mo...

Możliwa stabilizacja złotego przed RPP

W oczekiwaniu na jutrzejsze wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, których do końca nie możemy być pewni, możliwe jest pewne uspokojenie sytuacji na rodzimym rynku walutowym. Dotyczy to też niezwykle "dygotalnej" ostatnio pary ze szwajcarskim frankiem.

Wtorkowy poranek przynosi ograniczone wahania złotego. O godzinie 08:30 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1875 zł, USD/PLN 3,6913 zł, a tak istotny z punktu widzenia licznej rzeczy rodzimych "frankowiczów" kurs CHF/PLN 3,9787 zł. Wczoraj na koniec dnia za euro trzeba było zapłacić 4,1856 zł, dolar kosztował 3,6910 zł, a szwajcarski frank 3,9762 zł.

Dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Jego wyniki rynki finansowe tradycyjnie poznają w środę w godzinach popołudniowych. W tym dniu odbędzie się też konferencja prasowa z udziałem członków Rady, podczas której przedstawią oni argumenty stojące za podjętą decyzją.

Nie oczekujemy zmian w wysokości stóp procentowych na obecnym posiedzeniu, co oznacza pozostawienie stopy referencyjnej na poziomie 2%. Taki też jest rynkowy konsensus. Generalnie, po tym jak zadyszka w polskiej gospodarce z końca 2014 roku okazała się być chwilowa, RPP ma coraz mniej argumentów przemawiających za cięciem stóp procentowych. Takim argumentem nie jest nawet przedłużająca się deflacja, gdyż sygnalizowana chociażby przez ostatni odczyt indeksu PMI poprawa koniunktury, będzie w kolejnych miesiącach oddziaływać proinflacyjnie. W kolejnych miesiącach i kwartałach wzrost gospodarczy w Polsce będzie też wspierać poprawa sytuacji w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego, na co złoży się m.in. tania ropa, słabe euro i uruchomiony w styczniu przez Europejski Bank Centralny (ECB) program ilościowego luzowania polityki pieniężnej.

W dłuższym horyzoncie czasu brak dalszych obniżek stóp procentowych, w zestawieniu z nieco lepszą koniunkturą, perspektywą stopniowego ograniczenia deflacji, ale też i wspomniany program QE w Eurolandzie będą wspierać złotego. To jednak temat na połowę roku lub nawet jego drugą połowę. Ten proces nie będzie silny. W przypadku najważniejszej z punktu naszej gospodarki pary EUR/PLN oczekujemy osuwania się jej w kierunku poziomu 4,05 zł. Kurs USD/PLN i CHF/PLN będą zaś wypadkową zmian EUR/PLN oraz zachowania EUR/USD i EUR/CHF.

Wyczekiwanie na jutrzejsze wyniki posiedzenia RPP powinno dziś wpływać na ograniczenie zmienności na krajowym rynku walutowym. Szczególnie, że w kalendarium brakuje ważnych publikacji makroekonomicznych mogących mieć większy wpływ na decyzję inwestorów. Owszem w godzinach popołudniowych zostaną opublikowane dane o zamówieniach w amerykańskim przemyśle. Będą one mieć jednakże wpływ co najwyżej na pary z dolarem, a nie na szeroki rynek.

Sytuacja na wykresach polskich par prezentuje się bardzo różnie. Kurs EUR/PLN w poniedziałek spadł w rejon linii wsparcia łączącej dołki z czerwca i grudnia 2014 roku. Obserwowane w kolejnych godzinach odbicie od niej sugeruje, że podaż jest zbyt słaba na jej pokonanie. W tej sytuacji kolejne dni powinny upłynąć pod znakiem stabilizacji w okolicy 4,18 zł.

Notowania USD/PLN lekko korygują wcześniejsze długie wzrosty. Sygnałów zmiany trendu nie ma jednak na wykresie. Dlatego też na tę chwilę najbardziej korzystny scenariusz dla złotego zakłada stabilizację USD/PLN poniżej 3,70 zł, a alternatywą dla niego jest ponowny ruch w kierunku styczniowych maksimów (3,7969 zł).

Najbardziej skomplikowana sytuacja wydaje się być na CHF/PLN. Rynek z jednej strony bardzo zmienny, więc łatwo o pochopne wnioski. I z tego też powodu na chwilę obecną nie należy przywiązywać większej wagi do zejścia franka poniżej psychologicznej bariery 4 zł.

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję