Marcin Kiepas

Publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC może przybliżyć nas do odpowiedzi na pytanie, kiedy zaczną rosn

Ważny dzień na forexie ...i nie tylko

Publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC może przybliżyć nas do odpowiedzi na pytanie, kiedy zaczną rosnąć stopy procentowe w USA. To obecnie kluczowe pytanie dla rynków. W Polsce natomiast wydarzeniem dnia będą raporty o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i cenach producentów.

 

Środowy poranek przynosi lekkie osłabienie złotego do euro, dolara i szwajcarskiego franka. O godzinie 08:28 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1951 zł, USD/PLN 3,6817 zł, a CHF/PLN 3,9272 zł, po tym jak wczoraj umocnił się on do dolara i franka oraz osłabił do euro. Dzisiejszy dzień na rynku walutowym zapowiada się jako jeden z ciekawszych w ostatnim czasie. Być może okaże się on nawet przełomowy. Dlatego poranne wahania złotego nie rozstrzygają o tym, na jakich poziomach zamknie on dzień.

We wtorek polska waluta osłabiła się w relacji do euro, po tym jak to ostatnie umocniło się również do innych walut. Impulsem do tego były nieoficjalne doniesienia o tym, że Grecja poprosi dziś o przedłużenie o pół roku "umowy kredytowej". Byłby to krok w kierunku kompromisu pomiędzy Atenami a wierzycielami Grecji. Aczkolwiek same negocjacje w tej sprawie prawdopodobnie będą jeszcze trwać tygodniami. Na chwilę obecną jednak temat Grecji wypada z koszyka potencjalnych rynkowych ryzyk. Dlatego inwestorzy, nie tylko ci z rynku walutowego, mogą skupić się na innych czynnikach.

Wydarzeniem środy na krajowym rynku walutowym będzie publikacja danych o produkcji przemysłowej (prognoza: 1,8% R/R), sprzedaży detalicznej (prognoza: 0,6% R/R) oraz cenach produkcji sprzedanej przemysłu (prognoza: -2,7% R/R) w miesiącu styczniu w Polsce. Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje je o godzinie 14:00. Raporty te pozwolą ostatecznie rozstrzygnąć, czy Rada Polityki Pieniężnej (RPP), tak jak tego oczekuje rynek, dostosuje politykę monetarną w marcu tnąc jednorazowo stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Stąd też dane zbliżone do prognoz i lepsze od nich powinny złotego lekko wesprzeć, podczas gdy słabsze odczyty go osłabią.

Jeszcze ciekawiej będzie dziś na rynkach globalnych. Potencjalnych impulsów nie zabraknie. Przed południem zostaną opublikowane m.in. dane z brytyjskiego rynku pracy, natomiast po południu atmosferę rozgrzeją raporty z USA nt. cen producentów (prognoza: 0,3% R/R), produkcji przemysłowej (prognoza: 0,3% M/M), czy też dane dotyczące liczby wydanych pozwoleń (prognoza: 1,07 mln) i rozpoczętych budów domów (prognoza: 1,07 mln).

Wymieniona wyżej seria raportów to będzie jednak tylko przygrywka przed tym, co wydarzy się wieczorem. Wówczas zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). To zdecydowanie będzie wydarzenie dnia i tygodnia. Inwestorzy oczekują po protokole tylko jednego. Mianowicie odpowiedzi na pytanie, kiedy Fed zacznie podnosić stopy procentowe. To obecnie kluczowe pytanie dla rynków finansowych. Jeżeli protokół zostanie zinterpretowany gołębio, czyli jako odsuwający perspektywę zaostrzenia polityki monetarnej w stosunku to rynkowych oczekiwań, to wzrośnie prawdopodobieństwo osłabienia dolara do większości walut. Również do złotego. I to nie tylko dziś, ale w perspektywie kolejnych tygodni. Ten mechanizm będzie też działał w drugą stronę. Jastrzębi odbiór "minutek" to sygnał do kupna dolara.

Sytuacja na wykresie EUR/USD, który od końca stycznia pozostaje w szerokim przedziale 1,1260-1,1530 dolara sugeruje, że rynek czeka obecnie na nowe impulsy. Dziś takowy może otrzymać. Gdyby jednak tak się nie stało to kolejną okazją do zmiany układu sił na wykresie EUR/USD będą jutrzejsze minutki ECB, przyszłotygodniowe wystąpienie Janet Yellen w Kongresie, czy wreszcie marcowe posiedzenie FOMC.

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję