Marcin Kiepas

Inwestorzy mogą czuć się skonfundowani po wczorajszym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Rada ponownie stała si...

RPP znowu jest nieobliczalna

Inwestorzy mogą czuć się skonfundowani po wczorajszym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Rada ponownie stała się nieprzewidywalna. To sprawia, że prognozowanie jej przyszłych decyzji równie dobrze można zastąpić rzutem monetą.

 

Czwartkowy poranek na krajowym rynku walutowym upływa pod znakiem stabilizacji notowań złotego na poziomach z wczorajszego zamknięcia. O godzinie 10:00 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2256 zł, USD/PLN 3,3795 zł, natomiast CHF/PLN 3,5090 zł. Wczoraj wszystkie trzy polskie pary najpierw ruszyły zdecydowanie do góry, co w przypadku szwajcarskiego franka i amerykańskiego dolara zakończyło się wyznaczeniem nowych kilkunastomiesięcznych maksimów, żeby następnie dynamicznie się cofnąć po decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Przypomnijmy, Rada zdecydowała się wczoraj pozostawić stopy procentowe bez zmian, podczas gdy większość uczestników rynku oczekiwało ich obniżki o 25 punktów bazowych (wówczas stopa referencyjna spadła by do 1,75%), a niektórzy prognozowali nawet cięcie o 50 punktów.

 

Rada wczoraj dwukrotnie zaskoczyła. Pierwszy raz, gdy wbrew powszechnym oczekiwaniom nie zdecydowała się obniżyć stóp procentowych, pozostawiając główną z nich na poziomie 2%. Drugi, gdy przeniosła akcenty prowadzonej przez siebie polityki monetarnej z inflacji (a właściwie obaw o deflację) na wzrost gospodarczy.

 

Ta druga decyzja w pełni tłumaczy tę pierwszą. Co więcej, w świetle opublikowanych w środę skorygowanych w dół prognoz PKB (bo nie w świetle prognoz inflacji), nawet broni się dostosowanie w łącznej wysokości cięcia stóp tylko o 50 punktów. Tyle tylko, że na konferencji prasowej po posiedzeniu Rada nie potrafiła dostatecznie wytłumaczyć się ze swoich decyzji. Zamiast tego obserwowaliśmy obraz w jakiś sposób skłóconej Rady. Rady, której ostatnie decyzje wydają się być mocno przypadkowe, a komunikacja z rynkiem szwankuje. To musi, i rodzi, niepewność co do przyszłych jej decyzji. A rynki i inwestorzy nie lubią niepewności.

Tę niepewnością co do przyszłych decyzji. Niepewnością co do tego, czy dostosowanie już się zakończyło, czy może jednak stopy zostaną jeszcze ścięte o 50 pb, można tłumaczyć to, że wyniki posiedzenia RPP nie przekładają się na trwałe umocnienie złotego do głównych walut. Polityka monetarna stała się tak nieprzewidywalna, że prognozowanie kierunku jej dalszych zmian na dobrą sprawę można ograniczyć do rzutu monetą. Skuteczność tych prognoz będzie taka sama.

W sytuacji gdy nie można czegoś przewidzieć, czynnik ten traci wpływ na notowania złotego. To oznacza, że do czasu aż rynek nie nabierze więcej zaufania do Rady, podstawowym czynnikiem kształtującym notowania złotego będą impulsy płynące z rynków zagranicznych. W przypadku USD/PLN będzie to zachowanie EUR/USD. Im niższy będzie kurs tej ostatniej pary, tym drożej trzeba będzie zapłacić za dolara w Polsce. I odwrotnie. W przypadku natomiast EUR/PLN i CHF/PLN decydować będą nastroje na świecie. Dobre będą wspierać złotego, a złe go osłabiać.

Innym sposobem prognozowania najbliższej przyszłości na krajowym rynku walutowym jest analiza techniczna. Wnioski płynące z analizy głównych polskich par są raczej korzystne dla złotego. Notowania EUR/PLN i CHF/PLN w dalszym ciągu konsolidują się poniżej kluczowych oporów, co zwiększa szanse na odbicie od nich i ruch w dół. Jeżeli natomiast chodzi o USD/PLN to dominacja strony popytowej jest wyraźna. To sugeruje dalsze umocnienie dolara. Aczkolwiek jego dynamika będzie się zmniejszać. Można nawet sądzić, że wybicia na nowe wielomiesięczne maksima będą teraz raczej będą prowokować realizację zysków, niż masową wyprzedaż złotego. Dokładnie tak, jak stało się to wczoraj.

 

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję