- poniedziałek, 22, wrzesień 2014
Wtorkowe dane mogą osłabić złotego
Złoty rozpoczął nowy tydzień w spokojnych nastrojach, lekko tracąc na wartości do większości walut. We wtorek tak spokojnie już nie będzie. Wszystko za sprawą ważnych publikacji makroekonomicznych ze świata i Polski.
Złoty, który w piątek wyraźnie zyskała na wartości do większości walut, odrabiając tym samym straty z dnia poprzedniego, nowy tydzień rozpoczął od niewielkiego osłabienia. W poniedziałek więcej trzeba było zapłacić za euro, szwajcarskiego franka i funta. Przez większość dnia natomiast taniał dolar. O godzinie 16:06 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1820 zł, CHF/PLN 3,4657 zł, GBP/PLN 5,3242 zł, a USD/PLN 3,2570 zł.
Cieniem na notowaniach polskiej waluty kładło się przede wszystkim pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych. Inwestorzy negatywnie zareagowali na weekendową wypowiedź chińskiego ministra finansów, który wykluczył teraz możliwość mocniejszego wsparcia tamtejszej gospodarki, pomimo pojawiających się niepokojących sygnałów.
Polskiej walucie z pewnością nie pomogły też dzisiejsze wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Przypomniały bowiem, że okres października i listopada przyniesie obniżki stóp procentowych. Niewiadomą pozostaje jedynie ich skala.
Jerzy Osiatyński wprost opowiedział się za obniżką stóp procentowych w październiku o 50 punktów bazowych (pb). To już kolejny taki głos w Radzie. Aczkolwiek wciąż będzie brakować większości, żeby przegłosować cięcie kosztu pieniądza w takiej skali. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że proces dostosowywania poziomu stóp procentowych do aktualnej sytuacji gospodarczej nastąpi poprzez ich cięcie w październiku i listopadzie po 25 pb. Za takim scenariuszem opowiada się Jerzy Hausner, który również w poniedziałek zabral głos.
Poniedziałkowy handel, pomimo obserwowanego od rana osłabienia złotego, przebiegał w spokojnej atmosferze. Niewątpliwie przyczynił się do tego brak dużej ilości nowych impulsów, które dodatkowo mogłyby nadać rynkowi dynamiki. We wtorek już tak spokojnie nie będzie. Polska waluta znajdzie się zarówno pod wpływem czynników globalnych, jak i lokalnych.
Wydarzeniem dnia na świecie, a jednocześnie wydarzeniem całego tygodnia, będzie publikacja wstępnych odczytów wrześniowych indeksów PMI od Chin, poprzez Francję, Niemcy i strefę euro, aż po USA. W większości przypadków oczekiwane są wyniki nieco gorsze niż w sierpniu. Na szczególną uwagę zasługują dane z Chin, gdzie indeks PMI będzie balansował na krawędzi pomiędzy rozwojem i recesją w sektorze przemysłowym. A także dane z Niemiec, które są koniem pociągowym europejskiej gospodarki. To właśnie te raporty mają szansę przesądzić o nastrojach we wtorek. Im będą one gorsze, tym większa będzie presja na złotego i inne ryzykowne aktywa. I odwrotnie.
Na krajowym podwórku wydarzeniem wtorku będzie publikacja przez GUS najnowszych danych o stopie bezrobocia i sprzedaży detalicznej. Rynek prognozuje, że w sierpniu bezrobocie spadnie w Polsce do 11,8% z 11,9% miesiąc wcześniej, natomiast roczna dynamika sprzedaży detalicznej wyhamuje do 1,3% z 2,1% R/R. W naszej opinii, o ile jeszcze te pierwsze dane wpiszą się w rynkowy konsensus, to raport o sprzedaży powinien rozczarować. Oczekujemy odczytu znacznie gorszego, bo zbliżonego do zera. To może dodatkowo rozbudzić dyskusję o możliwej przez Radę Polityki Pieniężnej obniżce stóp procentowych w październiku o 50 punktów bazowych, co w przypadku słabych nastrojów na świecie, dodatkowo przeceni złotego.
Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
tel.: +48 22 860 60 25
Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.
Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.
Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.
Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.
Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.
Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.