Marcin Kiepas

Zaskakująco mocne odbicie gospodarcze w USA w II kwartale dało dolarowi przysłowiowego kopa. Amerykańska waluta jest...

Dolar coraz mocniejszy

Zaskakująco mocne odbicie gospodarcze w USA w II kwartale dało dolarowi przysłowiowego kopa. Amerykańska waluta jest coraz mocniejsza, co potwierdza zmianę średnio i długoterminowego nastawienia do niej.

 

Opublikowane wczoraj wstępne szacunki amerykańskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) za II kwartał zdecydowanie przyćmiły dwa inne równie ważne wydarzenia, czyli publikacje raportu ADP o sytuacji na rynku pracy w USA i posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). W okresie kwiecień-czerwiec PKB w ujęciu annualizowanym wzrósł o 4%, znacząco przekraczając prognozy na poziomie 3%. Dodatkowo dane za I kwartał zostały zrewidowane w górę do -2,1% z wcześniej szacowanych -2,9%.

 

Dynamika PKB, jakkolwiek przy okazji kolejnych przybliżeń tych danych oczekujemy jej korekty w dół, pokazuje, że po słabym I kwartale (silny negatywny wpływ czynników pogodowych) gospodarka USA wyszła na prostą. W zestawieniu ze zdecydowaną poprawą na tamtejszym rynku pracy, a także z kończącym się programem QE3 (wczoraj FOMC ograniczył go o kolejne 10 mld USD do 25 mld USD obligacji kupowanych miesięcznie) i odbijającą inflacją, zwiększa to atrakcyjność dolara względem innych walut, każąc już powoli się zastanawiać, jak będzie w przyszłości wyglądała ścieżka zaostrzania polityki monetarnej przez Fed.

 

To, że dolar jest coraz mocniejszy widać na wykresach większości par walutowych. I tak kurs EUR/USD wczoraj spadł do 1,3367, co jest najniższym poziomem od pierwszej połowy listopada 2013 roku. Nie to jednak jest najważniejsze. Sygnałem sprzedaży było przełamanie strefy wsparcia w okolicy 1,35, jaką m.in. tworzyła linia hossy. To zapowiada spadek do 1,30 lub nawet dalej do 1,27-1,28.

 

Średnioterminowy sygnał kupna dolara został wygenerowany też na USD/PLN. Było nim wybicie górą z pięciomiesięcznego trendu bocznego 2,9957-3,0762 zł. To otworzyło stronie popytowej drogę w okolice 3,15 zł, gdzie znajdują się najbliższe opory (m.in. maksimum z lutego - 3,1581 zł).

 

Na innej parze dolara z walutą emerging markets, a mianowicie z meksykańskim peso, doszło wczoraj do wyrysowania zapowiadającej wzrosty formacji odwróconej głowy z ramionami. Na gruncie analizy technicznej otwiera to drogę do 13,40, czyli do poziomów oglądanych ostatnio w lutym br. W najbardziej pesymistycznym dla meksykańskiej waluty scenariuszu celem USD/MXN będzie 13,6039, czyli maksima ze stycznia br.

Układ sił zmienił się też na wykresie GBP/USD. Spadający od 16 lipca funt najpierw przełamał wsparcie tworzone przez lokalny szczyt z maj br. (1,6996), a następnie wybił się dołem z siedmiomiesięcznego kanału wzrostowego. To zapowiada spadki w okolice 1,66. Przy czym, w przypadku GBP/USD takie zejście wciąż będzie jedynie głęboką średnioterminową korektą, a nie zmianą długoterminowego trendu ze wzrostowego na spadkowy.

Sytuacja techniczna na opisanych parach, a także na wielu innych, jest dość oczywista. W średnim terminie należy oczekiwać dalszego umocnienia dolara. Jednak w krótkim terminie w oczy rzuca się już wyraźne jego wykupienie. Rośnie więc ryzyko kilkudniowej realizacji zysków. Patrząc w kalendarium dolar może pozostawać mocny jeszcze do piątku, czekając na publikowane tego dnia oficjalne dane z rynku pracy w USA (m.in. bezrobocie, zatrudnienie w sektorze pozarolniczym). Wówczas korekta rozpoczęłaby się po weekendzie. Jedyną słabością tego scenariusza jest jego zbyt duża oczywistość. Dlatego nie jest wykluczone, że taka realizacja zysków na pozycjach dolarowych rozpocznie się nawet dziś i potrwa do połowy przyszłego tygodnia. Dotyczy to zwłaszcza EUR/USD, gdzie przyszłotygodniowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (ECB) ma szansę stać się kolejnym bodźcem do spadków.

O godzinie 11:01 kurs EUR/USD testował poziom 1,3390, GBP/USD 1,6878, EUR/PLN 4,1634, a USD/PLN 3,1085.

 

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję