- środa, 08, maj 2019
Środowa sesja przynosi pozytywne zaskoczenie w postaci wyższej produkcji przemysłowej w Niemczech, która wzrosła o 0,5% w ujęciu miesięcznym wobec prognozowanego spadku o 0,5% m/m, co daje nadzieje, że sytuacja w największej europejskiej gospodarce zacznie stopniowo się poprawiać. W reakcji na te dane euro pozostaje stabilne względem dolara. Ponadto, dzisiaj w sesji pytań i odpowiedzi od studentów Mario Draghi będzie poruszał zagadnienia z zakresu polityki pieniężnej, jednakże raczej nie będzie to stanowiło istotnego czynnika do podbicia zmienności na europejskiej walucie. Główna para nie zareagowała także na wczorajsze wystąpienia oficjeli z Fed. Zdaniem Claridy nie ma obecnie „istotnych argumentów za zmianą stóp procentowych w USA w jakimkolwiek kierunku”. W jego opinii spadek inflacji bazowej nie przekłada się na natychmiastową potrzebę obniżki stóp procentowych, co wzmacnia ostatni przekaz Fed, że nie ma uzasadnienia dla oczekiwań co do poluzowania polityki pieniężnej. Niższy odczyt inflacji także nie zmienił przekonań Harkera, że właściwym krokiem ze strony Fed będzie maksymalnie jednak podwyżka stóp procentowych w tym roku.
Komisja Europejska opublikowała wczoraj nowe prognozy makroekonomiczne, z których wynika, że tempo wzrostu gospodarki strefy euro będzie niższe niż wcześniejsze oczekiwania i wyniesie odpowiednio 1,2% w 2019 roku oraz 1,5% w 2020 roku. Obok Włoch, najsłabszą pod względem dynamiki PKB będzie gospodarka niemiecka, gdzie na silną redukcje oczekiwań co do tempa wzrostu w Niemczech miały wpływ słabsze dane z sektora przemysłowego publikowane na przełomie 2018/2019 roku. Na tym tle bardzo dobrze wypada Polska, gdzie wzrost gospodarczy ma wynieść 4,2% w 2019 roku oraz 3,6% w 2020 roku. Zdaniem KE nowy pakiet fiskalny będzie wspierał wzrost konsumpcji prywatnej, która w dalszym ciągu będzie motorem dla utrzymania dynamiki PKB na wysokim poziomie.
Dolar nowozelandzki zareagował dzisiaj skokowo osłabieniem w reakcji na decyzję Banku Rezerw Nowej Zelandii o obniżce stóp procentowych o 25pb, co sprowadziło główną stopę procentową do poziomu 1,5%. Decyzja była zgodna z konsensusem rynkowym. Głównym czynnikiem niepewności dla tamtejszej gospodarki pozostaje wojna handlowa na linii USA-Chiny, gdyż największymi partnerami handlowymi Nowej Zelandii są Chiny i Australia. Obserwowane globalne spowolnienie ma niekorzystny wpływ na krajowy rynek pracy i inflację. Prezes RBNZ- Adrian Orr- przyznał, że istnieje dużo niepewności odnośnie przyszłej ścieżki stóp procentowych. NZD/USD znalazł się dziś na nowych tegorocznych minimach, jednakże w kolejnych godzinach zdołał odrobić większość ruchu spadkowego mającego miejsce w trakcie sesji azjatyckiej.
USD/PLN
Notowania USD/PLN utrzymują się powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku, co w dalszym ciągu sprzyja stronie popytowej na tej parze. Para znajduje się także powyżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej) i linii trendu. Ostatnio zakres wahań się zawęził i być może dopiero wybicie z formacji trójkąta przyniesie jakieś rozstrzygnięcie. Silną strefą oporu pozostają lokalne szczyty w rejonie 3,8585-3,8640. Wsparcie w postaci kijun sen znajduje się na poziomie 3,8180.
GBP/USD
Korekta ostatniego impulsu spadkowego doprowadziła notowania GBP/USD w okolice wsparcia w postaci zbiegających się średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej). Z technicznego punktu widzenia zejście poniżej poziomu 1,3035 otwiera drogę do pogłębienia spadków w okolice linii poprowadzonej po minimach lokalnych i przebiegającej obecnie w rejonie 1,2890. Wybronienie wsparcia powinno zaowocować z kolei powrotem powyżej okrągłego poziomu 1,3100.
Autor: Anna Wrzesińska