Początek nowego tygodnia nie obfituje w dane makroekonomiczne. Rynki będą pozostawały pod wpływem piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Zatrudnienie w amerykańskim sektorze pozarolniczym wzrosło w lipcu o 157 tys. nowych etatów wobec oczekiwanego wzrostu o 190 tys. Dane za dwa poprzednie miesiące zostały zrewidowane w górę. Z kolei stopa bezrobocia zgodnie z konsensusem rynkowym obniżyła się do 3,9% z 4,0% w skali roku. Tempo wzrostu płac pozostało stabilne na poziomie 2,7% w skali roku. Powyższe dane dobrze wpisują się w obecną politykę pieniężną Rezerwy Federalnej (Fed) i dają zielone światło do kontynuacji cyklu podwyżek stóp procentowych. Publikacje pokazują także, że Fed nie musi spieszyć się ze wzrostem kosztu pieniądza ze względu na umiarkowaną presją płacową, jednakże zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi kolejna podwyżka stóp procentowych powinna nastąpić już we wrześniu.

Indeks dolara pozostaje w pobliżu tegorocznych szczytów. Z kolei główna para walutowa EUR/USD nadal utrzymuje się w zakresie wahań 1,1509-1,1850, jednakże aktualnie coraz bliżej dolnego ograniczenia wspomnianego przedziału. Na eurodolarze obowiązuje trend boczny, z którego wybicie może doprowadzić do silniejszego ruchu kierunkowego na tej parze. Dziś rano opublikowane zostały słabsze dane dotyczące niemieckich zamówień przemysłowych, które w ujęciu miesięcznym spadły o 4,0%, co może ciążyć notowaniom euro. Z kolei opublikowany indeks Sentix obrazujący nastroje inwestorów w strefie euro wzrósł w sierpniu do 14,7 pkt. z 12,1 pkt. w lipcu.

W bieżącym tygodniu dominowały będą dane z chińskiej gospodarki, które nabierają znaczenia w kontekście protekcjonistycznych działań prezydenta Trump’a. Z USA poznamy dane inflacyjne za lipiec. O stopach procentowych będą decydowały banki centralne w Australii i Nowej Zelandii. W obydwu przypadkach oczekuje się, że główna stopa procentowa zostanie utrzymana odpowiednio na poziomie 1,5% i 1,75% w skali roku. Mając na uwadze sierpniową decyzję Banku Anglii (BoE) o podwyżce stóp procentowych o 25pb warto zwrócić uwagę na publikowane wstępne dane o tempie wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii w II kw. 2018 roku. Przypomnę, że w jastrzębim komunikacie towarzyszącym decyzji o wzroście kosztu pieniądza BoE przekonywał, że osłabienie wzrostu gospodarczego w I kw. 2018 roku było przejściowe.

EUR/PLN

Złoty umacniał się w zeszłym tygodniu względem euro, co sprowadziło notowania EUR/PLN w okolice 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Notowaniom udało się zejść poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku, co stanowi wsparcie dla strony podażowej na tej parze. W przypadku wznowienia spadków na tej parze kurs powinien się kierować w okolice wsparcia w rejonie 4,2370, gdzie znajduje się także 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej kształtującej się od końca stycznia tego roku. W przypadku utrzymania notowań powyżej 200-okresowej średniej EMA, techniczny obraz rynku będzie sprzyjał powrotowi w okolice oporu w postaci 100-okresowej średniej EMA na poziomie 4,2835.

EUR/USD

EUR/USD pozostaje w trendzie bocznym, jednakże coraz bliżej dolnego ograniczenia zakresu wahań 1,1509-1,1850. Notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej), co w dalszym ciągu sprzyja pogłębieniu spadków na tej parze. Z technicznego punktu widzenia ważnym wsparciem pozostaje okrągły poziom 1,1500 i w przypadku utrzymania słabości euro względem dolara notowania powinny podążać właśnie w tym kierunku.

Autor: Anna Wrzesińska