- wtorek, 19, czerwiec 2018
Na rynkach widoczne jest pogorszenie klimatu inwestycyjnego w związku z napięciami geopolitycznymi. Na linii USA – Chiny widać eskalację konfliktu. Wczoraj Donald Trump zagroził wprowadzeniem dodatkowych 10% ceł na importowane towary chińskie wartości 200 mld dolarów jeśli Państwo środka będzie stosować podwyższone taryfy na import amerykańskich produktów rolnych, owoców morza oraz aut. Chiny zapowiadają ponownie działania odwetowe, co przybiera już znamiona wojny handlowej. W reakcji na pogorszenie nastrojów indeksy giełdowe spadają. Widać również większe zainteresowania amerykańskimi obligacjami – rentowności 10-latek kształtują się już poniżej poziomu 2,88%. Wzrost awersji do ryzyka wspiera dziś notowania dolara, franka i jen, czyli walut uznawanych za bezpieczne przystanie.
W centrum zainteresowania inwestorów będą pozostawać doniesienia z forum bankowości centralnej w portugalskiej SIntrze. Podczas krótkiego wystąpienia otwierającego dzisiejszy dzień Darghi zwrócił uwagę na niepewność związaną z perspektywami wzrostu gospodarczego w strefie euro. Kolejnym ruchem ze strony EBC zgodnie z zapowiedziami pozostanie podwyżka stóp procentowych, jednakże bank pozostanie cierpliwy w podjęciu decyzji odnośnie terminu wzrostu kosztu pieniądza, co będzie zależne od tego jak będzie kształtowała się ścieżka inflacji. Tak więc nic nowego ze strony szefa EBC. O godzinie 12:00 rozpocznie się natomiast panel dyskusyjny dotyczący mechanizmów ustalania cen i płac, który poprowadzi główny ekonomista banku – Praet i weźmie w nim udział między innymi szef oddziału Fed w St.Louis.
Na rynku krajowym poznaliśmy kolejną serię ważnych danych z polskiej gospodarki. W maju dynamika produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej zaskoczyła pozytywnie wzrastając odpowiednio o 5,4% i 20,8% w skali roku. Odnotowany został także wzrost inflacji PPI. Dane wpisują się dobrze w pozytywny obraz polskiej gospodarki, choć nie mają większego przełożenia na notowania złotego. Pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie wywiera presję na PLN, który podobnie jak i wczoraj pozostaje słabszy względem euro, jak i dolara.
EUR/JPY
EUR/JPY po przełamaniu obszaru wsparcia w rejonie 127,80-128,10 otworzył sobie drogę do dalszych spadków. Aktualnie notowania dotarły w okolice 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 124,62. W przypadku skutecznego przełamania tego poziomu para może podjąć próbę powrotu w rejon lokalnego dołka z 29.V. Notowania utrzymują się poniżej kluczowych średnich EMA w skali H4 (50-, 100- i 200-okresowej), co sprzyja stronie podażowej na EUR/JPY. W przypadku odreagowania spadków para będzie kierować się w okolice oporu na poziomie 127,80 jenów za euro.
USD/PLN
USD/PLN w ostatnim czasie wybronił wsparcie w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej i 38,2% zniesienia Fibo całości wzrostów kształtujących się od początku tego roku, co stało się impulsem do powrotu do trendu wzrostowego. Notowania utrzymują się powyżej linii tenkan i kijun, co wspiera stronę popytową na tej parze. Aktualnie kurs zmierza w okolice oporu na poziomie 3,7647 w postaci maksimum lokalnego z 30.V.2018 r. Najbliższe wsparcie w postaci kujun sen to poziom 3,6800.
Autor: Anna Wrzesińska