- wtorek, 13, luty 2018
Główna para w górę
Eurodolar startował nad ranem z okolic 1,23, co i tak było stosunkowo wysokim poziomem w kontekście minimów notowanych np. 9 lutego. Teraz mamy ok. 1,2360. Euro zatem zyskało, dolar stracił.
To wszystko może być jedynie korektą wcześniejszego umocnienia dolara. To umocnienie było o tyle znaczące, że przełamało ponad 10-dniową konsolidację w granicach 1,2340-60 – 1,2520-30. Tak więc teraz dotarliśmy do dolnego ograniczenia owego trendu bocznego – i to znów dobry moment, by ponownie wzmocnić walutę USA.
Mieliśmy dziś wypowiedź p. Powella z Fed – z jednej strony potwierdził, ale to przecież nic nowego, że Fed jest w trakcie "stopniowego normalizowania" stóp, z drugiej jednak powiedział, że Fed jest wyczulony na wszelkie ewentualne ryzyka finansowe.
Ważniejsze było chyba jednak to, że Mario Draghi ogłosił, iż gospodarka Strefy Euro wydobyła się z recesji. W każdym razie jest to typowy głos za wzmocnieniem euro, nawet jeśli Draghi w czasie comiesięcznych posiedzeń zwykle podkreśla, że operacja QE może zostać w razie potrzeby wydłużona etc.
Loretta Mester z Fed mówiła obszernie o sytuacji gospodarczej USA, m.in. wyraziła przekonanie, że rok 2018 będzie kolejnym dobrym dla gospodarki – ze wzrostem PKB o ok. 2,5 proc. r/r. Inflacja powinna zbliżać się do 2 proc., rynek pracy winien mieć się dobrze. Reformy podatkowe Trumpa powinny przyspieszyć rozwój i mieć dobry wpływ. Poza tym p. Mester potwierdziła, że opowiada się za kontynuacją dotychczasowej ścieżki podwyżek oprocentowania, choć nie mówiła o konkretnej liczbie ruchów.
Jutro w programie mamy PKB Japonii, Niemiec, Włoch, Polski i Strefy Euro. W Strefie podany będzie też odczyt o produkcji przemysłowej, w USA poznamy natomiast dynamikę sprzedaży detalicznej.
Perypetie złotego
USD/PLN poszedł mocno w dół, złoty sporo zarobił, bo 9 lutego notowano w szczytach 3,4350 – a teraz mamy mniej niż 3,37. Jeżeli wykres głównej pary odbije się od oporu, tj. od wsparcia dawnej konsolidacji, to jutro ujrzymy złotego osłabionego w relacji do USD.
EUR/PLN walczy o lokalne wsparcie w pobliżu 4,1650-60. Od 29 stycznia wykres idzie w górę, mimo korekt. Zdaje się, że obecnie ten trend jest badany. Ma, rzecz jasna, szansę się obronić.
Tomasz Witczak
FMC Management