- wtorek, 06, luty 2018
Skala ruchów
Rano, przed godziną dziesiątą, wykres głównej pary walutowej szybował w okolicach 1,2435. To zdecydowanie zbyt nisko, by mówić o przebiciu górą konsolidacji, która trwa od więcej niż 10 dni. W takim razie spróbowano drugiego chwytu – wyjścia dołem.
Rzeczywiście, po 16:00 zakreślono 1,2315. Ostatecznie wykres nie był tak nisko od 24 stycznia, jest więc o czym mówić. Co prawda próba się nie powiodła, w tym sensie, że potem doszło do odbicia – znów w kierunku dwudziestki czwórki.
Rano euro miało prawo zyskiwać – po silnym, budującym odczycie z Niemiec na temat zamówień w przemyśle. W grudniu, jak się okazało, przyrosły one o 3,8 proc. m/m oraz o 7,2 proc. w relacji rocznej. Potem ten impuls najwyraźniej wygasł. Mieliśmy jeszcze (wieczorem) wypowiedź Bullarda z Fed – jego zdaniem polityka monetarna niewiele zmieni się pod kierownictwem nowego szefa Fed, Powella. W jego słowach można szukać przyczyny wieczornego osłabienia USD, mówił bowiem też, że zerwała się łączność między bezrobociem a inflacją – oba wskaźniki stoją bowiem nisko, a Fed chciałby, aby inflacja rosła.
W długoterminowej perspektywie nadal istotne jest to, czy potwierdzi się linia spadkowa, prowadzona po wierzchołkach od roku 2008, przez maksima z 2009, 2011 i 2014. Na pewien czas zatraciła ona znaczenie, bo lata 2015 – 2017 upłynęły znacznie poniżej jej toru, teraz jednak ma szansę znów wejść do gry, w szczególności zaś – potwierdzić się.
Temat PLN
Na USD/PLN jakimś odpowiednikiem opisanej linii jest ta, która biegnie po dołkach z roku 2011 i 2014. Właściwie została ona mocno naruszona, co sugerować powinno, że złotemu nie będzie się wiodło tak źle – ale mówimy o linii długoterminowej, a za nami dopiero jeden miesiąc nowego roku (z "hakiem"). Wymowne jest to, że rozgrywano dziś nawet 3,3860 w roli maksimów, choć dzień dogasa trzy grosze niżej, to też fakt.
Funt-złoty schodził do 4,67, ale i wybijał do 4,7030. Teraz mamy ok. 4,69. Na euro-złotym wahania też były spore, finalnie mamy zakres od 4,15 do 4,1730. Warto mimo wszystko pamiętać, że złoty traci do wspólnej waluty już od 29 stycznia.
Tomasz Witczak
FMC Management