- czwartek, 18, styczeń 2018
Na globalnym rynku
Wczoraj Bank Kanady podwyższył stopę procentową z 1 proc. do 1,25 proc., a dziś nad ranem mieliśmy dane makro z Chin i Japonii. W Chinach grudniowa dynamika cen nieruchomości wyniosła 5,3 proc. r/r, w listopadzie notowano 5,1 poc. W Japonii listopadowa produkcja przemysłowa zwiększyła się o 0,5 proc. m/m i 3,6 proc. r/r, a oczekiwano wyników na poziomie 0,6 proc. m/m i 3,7 proc. r/r.
Co do Chin, to poza cenami nieruchomości były tam i ważniejsze odczyty: np. dynamika PKB za IV kw. w skali rocznej przebiła prognozę ustawioną na poziomie 6,7 proc. (było 6,8 proc.), zaś produkcja przemysłowa zwyżkowała w ubiegłym miesiącu o 6,2 proc. r/r. Przewidywano 6 proc. Sprzedaż detaliczna wszelako zawiodła (9,4 proc. r/r, prognoza 10,1 proc. r/r).
Co do danych z USA, to o 14:30 poznamy indeks Philadelphia Fed, oczekuje się spadku z 27,9 pkt do 25 pkt. Poznamy wtedy też tygodniową liczbę wniosków o zasiłek, a także informacje o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na budowę. Po południu usłyszymy głosy z kręgu EBC: o 15:30 wystąpi Benoit Coeure, o 18:30 F. Villeroy de Galhau, szef Banku Francji.
Eurodolar nadal krąży w rejonie 1,22 – 1,23 – na razie jest bliżej dolnej granicy tego obszaru wahań, który utrzymuje się już od paru dni.
Na złotym
Na euro-złotym kurs to 4,1640 – można tu wyróżnić lokalne wsparcie, acz poważniejsze wyzwanie w razie czego to minimum na 4,1425. Niewykluczone jednak, że wykres tej pary wszedł już w okres poważniejszej, choć niekoniecznie pospiesznej, korekty.
Na USD/PLN w ogólności krążymy przy 3,40 – ze zmianami w okolicach grosza, dwóch po obu stronach. Teraz kurs to 3,41. Funt stoi przy 4,7160 zł.
Tomasz Witczak
FMC Management