- środa, 27, grudzień 2017
Kursy walut
Eurodolar lokuje się dość wysoko, jest przy 1,1870, a chwilami i wyżej. W piątek 22 grudnia notowano 1,1815-20 – tak więc od tego czasu dolar stracił na wartości. Tym niemniej widać, że od paru sesji notowania są niejasno skonsolidowane – nawet jeśli możemy połączyć minima z listopada i grudnia, by uzyskać linię wzrostową.
Zresztą, można też wziąć maksima z tych samych miesięcy – i dostać linię spadkową, tak więc temat jest dwuznaczny. Oczywiście od sierpnia wykres jest tak czy inaczej w szerokim trendzie bocznym, od 1,1560 do 1,21 (mniej więcej).
W tle było oczywiście parę wątków, m.in. to, że Trump podpisał ustawę podatkową, ale przecież ta sprawa była w zasadzie wyceniona, szczególnie po tym, jak ustawa przeszła przez Izbę Reprezentantów na kilka dni przed Świętami. Entuzjaści wolnego rynku twierdzą, swoją drogą, że firmy już ogłaszają, iż przeznaczą większe środki na inwestycje w USA – chodzi m.in. o Boeing czy AT&T. Z koeli Fifth Third Bank podniósł stawkę godzinową dla najmniej zarabiających pracowników i przyznał wszystkim pracownikom specjalne premie świąteczne. To wszystko jest ważne, bo obniżka podatków wymusi – według Demokratów – większy dług publiczny. Tymczasem Republikanie zapewniają, że ubytki wywołane redukcją opodatkowania zostaną z naddatkiem pokryte przez większy wzrost gospodarczy.
Za nami już szwajcarski indeks UBS za listopad – obniżył się z 1,68 pkt do 1,67 pkt. W Hiszpanii w listopadzie elegancko, o 2 proc. r/r, wzrosła sprzedaż detaliczna, a oczekiwano tylko +0,6 proc.
O 13:00 mamy w USA wnioski o kredyt hipoteczny (tygodniową dynamikę), potem o 16:00 indeks podpisanych umów kupna domów i Conference Board zaufania konsumentów, zaś o 22:40 tygodniową ocenę zmiany zapasów paliw w wykonaniu American Petroleum Institute.
GBP/EUR jest na 1,1270-75 i od paru dni krąży w tych okolicach, w wąskim pasie. Wcześniej był wyżej, w grudniu zdążył nawet musnąć 1,15. GBP/USD notuje teraz 1,3390, obraz jest podobny do tego z pary funt-euro.
Nasz złoty
Na USD/PLN można chwytać dobre poziomy, niższe niż 3,53. W zasadzie wędrujemy przy dolnej granicy szerokiej konsolidacji, wszczętej w lipcu 2017. Górny horyzont to ok. 3,68 – 3,70, testowano go na przełomie września i października.
EUR/PLN wczoraj trochę poszedł do góry, złoty stracił – ale dziś zarabiamy, para schodzi do 4,1880. To też dolne rejony konsolidacji 4,18 – 4,2240, obowiązującej od końcówki listopada. Przypomnijmy na wszelki wypadek, że tegoroczne minima to 4,15 – 4,1640, kreślono je w maju.
Tomasz Witczak
FMC Management