- środa, 06, grudzień 2017
W wielkim świecie
Znamy już dynamikę PKB Australii za III kw. 2017 – wypadła gorszej od prognoz, oczekiwano +0,7 proc. k/k oraz +3 proc. r/r, faktycznie było +0,6 proc. k/k i +2,8 proc. r/r. Co dalej w programie?
O 8:00 mamy październikowe zamówienia w niemieckim przemyśle (dynamikę m/m i r/r), zaś o 9:00 produkcję przemysłową na Węgrzech za ten sam miesiąc. Kwadrans po dziewiątej poznamy inflację CPI dla Szwajcarii. O 14:15 ukaże się raport ADP z rynku pracy USA, o którym kiedyś mówiło się, że stanowi wstęp do danych rządowych, tzw. payrollsów (które poznamy w piątek). W praktyce jednak rozbieżności bywają spore. O 16:00 Bank Kanady podejmie decyzję na temat stóp procentowych, nie oczekuje się teraz zmiany, acz poziom głównej, po dwóch (nieoczekiwanych) podwyżkach tegorocznych to już 1 proc.
Eurodolar plasuje się na 1,1845, tak więc przełomu nie ma, krążymy między 'nieco ponad osiemnastką' i 'nieco ponad dziewiętnastką', co trwa już od paru dni. Co ciekawe, pojawiła się gołębia wypowiedź Ch. Evansa z Fed w Chicago, którego zdaniem wcale nie jest pewne, że podwyżka stóp w USA w grudniu byłaby dobrym rozwiązaniem. Zapytał sam siebie i innych we wczorajszym wywiadzie: czy aby na pewno trzeba się tak spieszyć z podnoszeniem stóp? A to mianowicie w kontekście danych inflacyjnych i innych gospodarczych.
GBP/EUR lokuje się na 1,1345, czyli powyżej wczorajszych minimów, ale też poniżej wczorajszych (a tym bardziej poniedziałkowych) maksimów.
Nasz złoty
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych w naszym kraju, zresztą na rynku nie oczekiwano takiego kroku. Komunikat Rady nie był szczególnie jastrzębi. Owszem, przyznano, że dynamika PKB jest wysoka, ale zaznaczono, że dynamika inwestycji przedsiębiorstw pozostaje ujemna. Owszem, była mowa o wzroście inflacji CPI w listopadzie do 2,5 proc. r/r, ale podkreślono, że po wyłączeniu cen żywności i energii inflacja bazowa pozostaje niska. Ogólnie inflacja miałaby się utrzymać w pobliżu celu, a obecny poziom stóp "sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego rozwoju oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną".
Złoty w tym otoczeniu nie wzmocnił się. Wczoraj euro-złoty schodził do 4,20 – ale po południu i wieczorem wzrósł, mamy teraz prawie 4,21. Dolar-złoty pozycjonuje się przy 3,5550 – a był i przy 3,5625, jeszcze tej nocy, która dobiegła końca – albo dobiega, bo za oknami wciąż ciemno. Na funcie mamy 4,7760 zł.
Tomasz Witczak
FMC Management