- wtorek, 30, sierpień 2016
Mocny dolar, drastycznie słaby złoty
Kurs dolara
Eurodolar lokuje się obecnie przy 1,1140. W ciągu dnia wykres systematycznie spadał, a przecież i tak w ostatnich dniach był już relatywnie nisko. Innymi słowy, dolar jest coraz silniejszy, a rynek najpewniej uwierzył w to, że jesienią (albo wczesną zimą, w każdym razie jeszcze w tym roku) Fed podwyższy stopy.
Dziś w USA mieliśmy indeks cen domów S&P/Case-Shiller. Wzrost dla 10 metropolii za czerwiec to +4,3 proc. r/r, dla 20 metropolii +5,1 proc. Oba te wyniki były nieco słabsze od prognoz, ale to raczej nie wstrząsnęło rynkiem. Co więcej, kolejny odczyt – indeks zaufania Conference Board – był dużo lepszy od założeń. Przewidywano 97 pkt, faktyczny rezultat to 101,1 pkt.
GBP/USD jest obecnie przy 1,3075. Od 24 czerwca mamy tu w zasadzie konsolidację z dolnymi ograniczeniami przy ok. 1,2870 i górnymi przy 1,3370 lub 1,35 (choć ostatnio opór to raczej 1,3270-80).
Kwestia złotego
USD/PLN jest na poziomie 3,9120, zaś EUR/PLN na 4,3580. Zgodnie z tym, co można było podejrzewać, złoty traci na obu parach. Na dolarowej traci, jak się wydaje, szybciej, bo i przełożenie z EUR/USD jest tu bardziej bezpośrednie niż w przypadku pary EUR/PLN. Tam zawsze jakimś ratunkiem (czy choćby hamulcem) może być samo to, że euro się osłabia.
Odczyt dynamiki PKB za II kwartał – finalny – był zgodny z tym, co odczytano wstępnie. A więc mieliśmy +0,9 proc. k/k i +3,1 proc. r/r. Innymi słowy, nie wpłynęło to raczej na PLN. Istotniejsze są teraz zmiany głównej pary i przewidywania co do polityki monetarnej Fed.
Tomasz Witczak
FMC Management