- poniedziałek, 08, luty 2016
W zeszłym tygodniu rynki oczekiwały na piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy, natomiast gro uwagi w tym tygodniu będzie poświęcone wystąpieniu Janet Yellen. Generalnie raport z Departamentu Pracy został odebrany przez rynki dość dobrze. Co prawda zatrudnienie wzrosło w styczniu mniej iż oczekiwano, bo o 151 tys. a dane za grudzień zostały zrewidowane w dół do 262 tys., jednak być może rynki spodziewały się jeszcze niższego odczytu. Ważne jednak, że wciąż obowiązuje pozytywny trend jest chodzi o wzrost zatrudnienia. Dopiero istotnie słabsze dane pojawiające się w kolejnych miesiącach mogłyby stać się argumentem dla bardziej gołębiego skrzydła za wstrzymaniem się z dalszymi podwyżkami stóp procentowych na jakiś czas. Z drugiej strony w styczniu spadła stopa bezrobocia do 4,9% z 5,0% oraz obserwowana była wyższa dynamika przeciętnych godzinowych zarobków w poprzednim miesiącu. Przeciętne godzinowe zarobki wzrosły w styczniu o 0,5% w ujęciu miesięcznym wobec prognozowanego wzrostu o 0,3% m/m i wzrostu o 0,0% w grudniu. W skali roku wzrost ten wyniósł 2,5%. W związku z tym obserwowany jest wzrost dynamiki płac, co powinno stanowić z kolei dla jastrzębiego skrzydła Fed za dalszą stopniową normalizacją polityki pieniężnej. Dane te dobrze wpisują się w ostatnie słowa Loretty Mester, że mając na uwadze ostatnie turbulencje na rynkach finansowych jest zbyt wcześnie, aby zmieniać podejście do polityki monetarnej. Przypomnę, że daniem szefowej oddziału Fed w Cleveland obecna kondycja gospodarki amerykańskiej daje zielone światło do dalszych podwyżek stóp procentowych w USA. W tym kontekście kluczowe pozostaje stanowisko szefowej Fed w kwestii polityki monetarnej. Już w środę Yellen przemówiły po raz pierwszy od czasu grudniowego wzrostu kosztu pieniądza i z pewnością rynki interesowało będzie to jakich kolejnych kroków można spodziewać się ze strony FOMC. Jak na razie rynki na bazie kontraktów Fed Fund Futures wyceniają z niewielkim prawdopodobieństwem możliwość kolejnego wzrostu stóp w pierwszym półroczu 2016 roku.
Mieszane piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy ustabilizowały nieco sytuację na dolarze. Dzisiaj generalnie USD traci do większości walu, z kolei indeks dolarowy ponownie zbliżą się w okolice 200-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym. Jeśli środowe wystąpienie Yellen nie poprawi sentyment wokół amerykańskiej waluty i nie przyczyni się do jej umocnienia, to bardzo prawdopodobne, że rynki będą musiały przygotować się na większą korektę na dolarze. Dzisiejsze kalendarium jest praktycznie puste. Z Kanady poznamy dane dotyczące pozwoleń na budowy domów oraz będzie przemawiał Lane z BoC. Opublikowany w dniu dzisiejszym indeks Sentix ze strefy euro spadł do poziomu 6 pkt. z 9,6 pkt.
EURUSD
EURUSD odreagowuje piątkowe spadki. Najbliższy opór w postaci ostatnich maksimów lokalnych na tej parze znajduje się w okolicy 1,1240, poniżej istotnej geometryczne strefy oporu w rejonie 1,1263/73, gdzie przebiega 61,8% zniesienia fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,1714 oraz zniesienie zewnętrzne 161,8% całości impulsu spadkowego z poziomu 1,1059 na 1,0710. Techniczny obraz rynku sprzyja kontynuacji wzrostów, do czego impulsem stało wybicie się górą z zakresu konsolidacji 1,07-1,10.
USDPLN
USDPLN znajduje się w ciekawym punkcie pod względem geometrycznym. Ostatnia korekta spadkowa na tej parze zniosła prawie 38,2% całości fali wzrostowej kształtującej się od 15 maja 2016 roku. Ponadto obecny ruch spadkowy zrównał się w stosunku 1:1 z maksymalną korektą spadkową we wspomnianym impulsie wzrostowym z poziomu 3,5217. Wobec powyższego strefa 3,9131-3,9213 powinna stanowić istotne geometryczne wsparcie, co może sprowokować niewielkie wzrosty na tej parze w dniu dzisiejszym.
Komentarz przygotowała:
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.