- wtorek, 09, czerwiec 2015
Ponad linią 1,13
Przełom czy chwilowa zmiana?
Dziś rano widzimy eurodolara – przed godziną piątą – w okolicach 1,1330. Wczoraj, relacjonując zdarzenia dnia wczesnym popołudniem, byliśmy właśnie w momencie, w którym sprawy się rozstrzygały, choć przejście przez okolice 1,1180 nie było wtedy jeszcze pewne. Z drugiej strony możemy rzec, iż to, co teraz widzimy, mieści się w prawdopodobnym zakresie wahań, o którym już kilka raz pisaliśmy. W istocie w razie czego oporem mogą być dopiero maksima przy 1,1465, notowane w połowie maja – po których testowaniu tendencja się odwróciła, czego skutkiem był powrót nawet do 1,0820.
Czy za obecnym wzrostem wartości euro stoją jakieś poważne, długofalowe fundamenty? Raczej wątpliwe. Szczyt G7 nie wydaje się być rozwiązaniem dla Aten, nie słychać też innych sygnałów mówiących o uregulowaniu tamtejszych spraw. Wydaje się, że rynek po prostu pokierował się teraz czynnikami technicznymi tudzież spekulacją, być może też pogłoską o rzekomych słowach Obamy na temat "zbyt silnego dolara". W razie czego powrót – nie tyle dziś, co w tygodniu – w okolice 1,1060-70 nie byłby zaskoczeniem, wystarczyłoby np. parę lepszych danych z USA czy kiepskie newsy z Grecji.
Dziś istotny do pewnego stopnia będzie odczyt (finalny) dynamiki PKB Strefy Euro za I kwartał. Wyniki poznamy o 11:00. Prognozy to 0,4 proc. k/k oraz 1 proc. r/r.
Wzmocnieni do dolara
USD/PLN otarł się o strefę wsparcia w okolicach 3,68 – 3,69, wyraźnie rozpoznawalną także w dniach wcześniejszych. Poprowadzenie eurodolara w kierunku majowych minimów (a takiego ruchu mimo wszystko nie można wykluczyć) mogłoby dać naszej walucie jeszcze trochę – np. zejście do 3,6760 (minima z 4 czerwca), a teoretycznie nawet do 3,6620-30. Teraz jednak na głównej parze naturalna byłaby lekka korekta, a to pozwalałoby myśleć o poziomach rzędu 3,7075 czy 3,7230 na USD/PLN.
Na EUR/PLN mamy 4,1760, trend zwyżkowy trwa, przy mocniejszym euro złoty okazuje się dość słaby. Korekta mogłaby doprowadzić nas do lokalnych wsparć typu 4,1650 czy 4,1540, ew. 4,1440.
Tomasz Witczak
FMC Management