Niewątpliwie dziś i jutro uwagą rynków będzie przykuwało wystąpienie Janet Yellen. Podczas wtorkowej sesji szefowa Fed przedstawi półroczny raport na temat polityki monetarnej przed Komisją Bankową Senatu, natomiast jutro powtórzy swoje wystąpienie przed Komisją ds. Usług Finansowych Izy Reprezentantów. Dzisiejsze wystąpienie jest o tyle ważne, że w ostatnim czasie obserwujemy lekki dysonans pomiędzy dość jastrzębimi wystąpieniami członków Fed po publikacji bardzo dobrego raporty z rynku pracy a nieco bardziej gołębimi zapiskami z ostatniego posiedzenia FOMC. Choć szefowa Fed waży słowa, to rynki podczas dzisiejszego wystąpienia będą starały się znaleźć odpowiedź na pytania o czas pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA. Dlatego też ze szczególną uwagą będą odnotowywane wszelkie za i przeciw za ewentualnym usunięciem słowa ‘patient’ z marcowego komunikatu. Wydaje się, że po decyzji o usunięciu z komunikatu zwrotu odnoszącego się do utrzymywania niskich stóp procentowych przez dłuższy czas i stwierdzeniu, że Fed będzie cierpliwy w normalizacji polityki pieniężnej Yellen będzie chciała podtrzymać oczekiwania rynku, że zacieśnianie kosztu pieniądza nastąpi raczej szybciej niż później, co w takiej sytuacji umocniłoby dolara. Wydaje się, że po fazie wyczekiwania dzisiejszy dzień przyniesie wreszcie silniejszy ruch kierunkowy na głównych parach walutowych.

Od początku tego tygodnia utrzymuje się presja na europejską walutą, nie tylko za sprawą Grecji, ale także przeciętnych danych nt. indeksu Ifo z Niemiec. W lutym bowiem indeks klimatu gospodarczego wzrósł jedynie do 106,8 pkt. z 106,7 pkt., natomiast zarówno subindeks ocen bieżącej sytuacji gospodarczej, a także subindeks ocen koniunktury w kolejnych sześciu miesiącach był niższy niż oczekiwano. Z kolei dzisiaj opublikowane zostały finalne dane dotyczące tempa wzrostu gospodarczego Niemiec w czwartym kwartale, które były zgodne ze wstępnymi szacunkami. Na dzisiaj zaplanowane są także ostateczne odczyty dotyczące inflacji CPI w strefie euro w styczniu a także wystąpienie Mario Draghiego w Brukseli. Eurodolar oscyluje wokół poziomu 1,13. Para znajduje się coraz bliżej szerszego zakresu wahań 1,1261-1,1533. Wyłamanie z zakresu powinno przyczynić się do silniejszego ruchu kierunkowego.

Podczas wtorkowej sesji większej zmienności możemy oczekiwać na GBP za sprawą prezentacji raportu Banku Anglii nt. inflacji przed Komisją Skarbu. Rynki oczekują, ze kolejnym krokiem w polityce monetarnej BoE będzie podwyżka stóp procentowych, jednak będzie to w dużym stopniu zależne od tego czy presja płacowa będzie nasilać się. Od początku tego tygodnia funt odrabiał straty po słabszych danych odnośnie sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii. Notowania powróciły w okolice ostatnich maksimów lokalnych w oczekiwaniu na wystąpienie Marka Carney’a. W przypadku podtrzymania mniej gołębiego stanowiska funt może dzisiaj zyskać na wartości.

EURUSD

Notowania głównej pary walutowej zbliżają się do dolnego ograniczenia zakresu wahań 1,1261-1,1533. Wzrosło prawdopodobieństwo wyłamania się dołem ze wspomnianego przedziału wahań. Ewentualne zejście poniżej poziomu 1,1260 otworzy drogę do dalszych spadków w okolice minimum ze stycznia 2015 r. Najbliższy opór w postaci 50-okresowej średniej EMA znajduje się na poziomie 1,1361.

GBPUSD

GBPUSD pozostaje nieco mocniejszy na początku tego tygodnia. Para zbliżyła się ponownie w okolice oporu, które wyznaczają maksima lokalne rejonie 1,5475. W przypadku przełamanie tych okolic impuls wzrostowy zapoczątkowany 23.I może być kontynuowany. Silnym wsparcie pozostaje rejon 1,5315-30, którego dolne ograniczenie wyznacza minimum lokalne z 17 lutego. Górna granica wynika natomiast ze zrównania się w stosunku 1:1 fali korekcyjnej z poziomu 1,5478 z falą korekcyjną z poziomu 1,5351.

Komentarz przygotowała:

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.