- wtorek, 30, grudzień 2014
Sytuacja się uspokoiła?
Eurodolar wraca na niższe poziomy
Wczorajsza sesja nie obfitowała w odczyty makroekonomiczne, pojawiły się natomiast doniesienia z Grecji na temat tego, że dojdzie w tym kraju do przedterminowych wyborów. Eurodolar nie reagował na to w jakiś szczególny sposób, paradoksalnie zresztą wzrósł do 1,2210, co było lekką korektą techniczną.
Później jednak, po południu i wieczorem, korekta ta została zanegowana i finalnie sesja zakończyła się w okolicach 1,2145 – 1,2160. Dziś rano, po 6:30, budzimy się w przedziale 1,2135 – 1,2140. A co nas czeka? Otóż znowu nie będzie zbyt wiele odczytów. O 9:00 poznamy dane o sprzedaży detalicznej w Hiszpanii za listopad (zakładamy, że nie wpłyną znacząco na sytuację eurodolara). O 10:00 pojawi się informacja na temat podaży pieniądza M3 (za listopad), o 15:00 natomiast poznamy indeks cen domów S&P/Case-Shiller za październik. Tutaj być może wpływ na główną parę będzie większy, jeszcze istotniejszy będzie indeks Conference Board, który pojawi się o 16:00. Tym niemniej nie zakładamy dużej zmienności w dniu dzisiejszym, jakkolwiek spodziewamy się jej w piątek, gdy nadejdą indeksy PMI.
Dużo się działo
Wczoraj działo się sporo na parach powiązanych ze złotym, mianowicie na EUR/PLN i USD/PLN. Na razie jednak ten wielki proces umocnienia polskiej waluty wyhamował – wczorajsze minima na pierwszej z par to 4,2850, natomiast dziś rano mamy 4,2950 – 4,30. Na drugiej, powiązanej z dolarem, mieliśmy 3,5130, teraz natomiast jest to 3,5420.
Gracze zrealizowali zyski, zapewne niemałe, teraz przychodzi czas na lekką korektę wczorajszych zmian. Ogólnie zakładamy, że pary utrzymają się w przyszłych tygodniach na dość wysokich poziomach, górę znów wezmą czynniki globalne, te zaś mogą implikować niskiego eurodolara, który na wartość złotego działałby niekorzystnie.
Tomasz Witczak
FMC Management