- wtorek, 23, grudzień 2014
Wtorkowa sesja w porównaniu do pierwszej sesji świątecznego tygodnia przedstawia się interesująco a to za sprawą danych z gospodarki amerykańskiej. Inwestorzy poznają listopadowy odczyt zamówień na dobra trwałego użytku. Analitycy oczekują nieco lepszych danych za poprzedni miesiąc i przewidują, że nastąpił wzrost zamówień na dobra trwałe o 1,8% oraz na dobra trwałe bez transportu o 0,7% w ujęciu miesięcznym. Konsensus rynkowy zakłada również rewizję PKB za trzeci kwartał tego roku. Ponadto opublikowany zostanie wskaźnik inflacji PCE, a w szczególności indeks bazowy PCE, który jest preferowany przez Fed jeśli chodzi o obserwację dynamiki wzrostu cen. Dzisiaj dowiemy się, jakie nastroje panują wśród amerykańskich inwestorów. W grudniu prognozowany jest wzrost wskaźnika Uniwersytetu Michigan do 89,7 pkt. z 88,8 pkt. Inwestorzy poznają także sprzedaż nowych odmów oraz dochody i wydatki Amerykanów. Pomimo niższej zmienności na rynku na początku tego tygodnia dolar zdołał zyskać wczoraj nieco na wartości. Wzrost oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w USA jest czynnikiem, który powinien sprzyjać walucie amerykańskiej w średnim terminie. Na chwilę obecną wydaje się bardziej prawdopodobne, że kilka ostatnich sesji w grudniu przyczyni się do lekkiej korekty na dolarze i realizacji zysków z długich pozycji.
W międzyczasie na rynek napłynęły finalne dane odnośnie tempa wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii w trzecim kwartale tego roku. Ostateczne PKB za trzeci kwartał został skorygowany w dół do 2,6% w skali roku z 3,0% oraz do 0,7% z 0,8% licząc kwartał do kwartału. W reakcji na te dane funt trochę tracił na wartości. Para GBPUSD jednak w dalszym ciągu znajduje się w zakresie konsolidacji 1,5536-1,5780, coraz bliżej dolnego ograniczenia wskazanego zakresu wahań.
Nasza krajowa waluta znajduje się pod presją sprzedających na skutek słabych danych z Polski. Sprzedaż detaliczna spadla w listopadzie o 0,2% rok do roku wobec wzrostu o 2,3% miesiąc wcześniej. Co więcej stopa bezrobocia wzrosła o 0,1% w listopadzie podczas gdy konsensus rynkowy zakładał stabilizację bezrobocia na poziomie 11,3%. Złoty znalazł się pod presją sprzedających w wyniku tych publikacji.
EURPLN
W zeszłym tygodniu rozpoczęła się silna wyprzedaż złotego, która doprowadziła do przełamanie istotnego oporu w rejonie 4,2380, co otworzyło drogę do wyższych poziomów cenowych. Para powróciła także powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku. Presją na złotego może się utrzymać. Z technicznego punktu widzenia może nastąpić ponowny test szczytu na poziomie 4,2835. Z kolei w rejonie 4,2950 nastąpi zrównanie się fali wzrostowej z poziomu 4,1452 z poprzednim impulsem wzrostowym z poziomu 4,0896 na 4,2382.
USDJPY
Po wybronieniu istotnego geometrycznego wsparcia w rejonie 115,50 w postaci 38,2% zniesienia Fib całości wzrostów z poziomu 105,186 oraz projekcji 127,2% całości fali korekcyjnej kształtującej się w dniach 1-15.X.2014, para USDJPY powróciła do wzrostów. Zgodnie z japońską techniką inwestycyjną cena znajduje się powyżej linii tenkan i kinjun, co powinno sprzyjać kontynuacji wzrostów. Pierwszy opór USDJPY może napotkać na poziomie 120,50, gdzie przebiega 78,6% zniesienia całości spadków z poziomu 121,83, który wyznacza tegoroczny szczyt.
Komentarz przygotowała:
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.