- wtorek, 18, listopad 2014
Względnie nisko
Gdzie zaczynamy?
Sesja na głównej parze walutowej zaczyna się względnie nisko, jakkolwiek z lekką tendencją zwyżkową. Mamy na razie (ok. godziny szóstej) poziom 1,2475. Warto pamiętać, że wczoraj w szczycie notowano wyjścia nawet do 1,2575, ale finalnie eurodolar opadł niżej, być może w związku z przemówieniem Mario Draghiego (jakkolwiek nie miało ono charakteru decyzyjnego, a bardziej opisowy, jak również wyrażający pewne sugestie).
Mocnym wsparciem naturalnie pozostaje 1,24, a jeszcze niżej strefa 1,2365 – 70. Po drugiej stronie mamy okolice 1,2505 – 10, a następnie notowane wczoraj maksima i w końcu 1,2630. W dniu dzisiejszym uwagę do pewnego stopnia może przyciągnąć indeks ZEW z Niemiec, który pojawi się o godzinie 11:00. Jest on uważany za dość istotny miernik kondycji gospodarki naszych zachodnich sąsiadów. Wartość listopadowa powinna, według prognoz, wynieść 0,5 pkt, co jest optymistycznym założeniem, jako że w październiku notowano -3,6 pkt. Jutro w programie m.in. amerykańskie dane o budowie domów i pozwoleniach na ten cel wydanych, a także (o 20:00) protokół z posiedzenia FOMC.
Orzeł do dolara i euro
USD/PLN w gruncie rzeczy, jak to już teraz dobrze widać, od początku listopada porusza się w krótkoterminowej konsolidacji. Dolne ograniczenia można rysować w obszarze 3,3610 – 30, górne to 3,41, a nawet 3,4160. Nie zmienia to jednak ogólnego przekonania o długoterminowym trendzie wzrostowym – wydaje się, że ta konsolidacja to po prostu schodek w tymże trendzie. Obecnie jesteśmy mniej więcej pośrodku wspomnianego przez chwilą obszaru wahań, kurs notuje poziom 3,3845. Naturalnie para będzie odbijać zachowania eurodolara. Te mogą być dziś relatywnie przypadkowe, być może pewnym akcentem będzie ZEW. Na razie eurodolar delikatnie idzie w górę, co daje pewne nadzieje osobom kupującym dolara za złotówki (USD/PLN schodzi w dół). Nie spodziewalibyśmy się jednak przełamania dziś konsolidacji dołem (ani też górą), ewentualne umocnienie nie powinno nawet zejść poniżej 3,3730.
Na EUR/PLN jesteśmy niemal równo przy 4,22, tutaj konsolidacja jest jeszcze dłuższa i jeszcze bardziej wyraźna. Jutro poznamy polskie dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, w czwartek natomiast o produkcji przemysłowej, te ostatnie będą nawet bardziej istotne.
Tomasz Witczak
FMC Management