- piątek, 26, wrzesień 2014
Ostatnie publikacje makroekonomiczne co prawda przyniosły korektę indeksu Citigroup Economic Surprise obliczanego dla dolara amerykańskiego, jednak nie znalazło to jednak odzwierciedlenia w notowaniach indeksu dolarowego, który wspinał się na coraz to nowe maksima. Obecnie znajduje się na najwyższym poziomie od ponad czterech lat. Dziś poznaliśmy kolejne bardzo dobre dane z gospodarki amerykańskiej, które potwierdziły siłę dolara z ostatnich dni i tygodni. Druga rewizja wskazała, że wzrost gospodarczy w USA wyniósł w II kwartale 4,6 proc. w ujęciu kwartalnym. Konsensus kształtował się na poziomie 4,6 proc. k/k natomiast wartość wskazana w pierwszej rewizji wynosiła 4,2 proc. k/k.
NZD/USD najniżej od ponad roku
W tym tygodniu najsilniej przecenione zostały waluty surowcowe z dolarem nowozelandzkim na czele. Stracił on ponad 3 proc. w zaledwie pięć dni. Przyczyn dużych strat kiwi jest co najmniej kilka. Najwięcej emocji w tym tygodniu wzbudziły słowa gubernatora Banku Rezerwy Nowej Zelandii o przewartościowaniu Nowozelandczyka. W związku z tym nie można wykluczyć, że wznowienie cyklu podwyżek stóp procentowych w Nowej Zelandii oddala się w czasie. Nie bez znaczenia są także ciągle obniżające się ceny nabiału, którego Nowa Zelandia jest eksporterem.
Strefa euro: nastroje coraz słabsze
Indeks PMI dla przemysłu Eurolandu zrównał się z medianą prognoz (50,5), ale to wciąż spadek względem sierpnia (50,7). Na ogólnym wyniku najmocniej zaciążył PMI dla Niemiec (spadek do 50,3 z 51,4). W sektorze usługowym strefy euro ekspansja zwolniła do 52,8 z 53,1 (prog. 53). Należy jednak pamiętać, że są to nadal odczyty przekraczające granicę 50 pkt., czyli poziom oddzielający rozwój od kurczenia się sektora. W związku z tym wydaje się, że widmo recesji w strefie euro nieco się oddala.
Słabe nastroje potwierdził indeks Ifo za wrzesień, który mierzy nastroje wśród 7 tys. niemieckich przedsiębiorstw z sektorów przemysłu, handlu i budownictwa. Spadł on silniej od prognoz, potwierdzając słaby odczyt indeksu PMI. Wskaźnik klimatu w biznesie obniżył się do 104,7 pkt. z 106,3 pkt. w sierpniu. Oczekiwano odczytu na poziomie 105,8 pkt. Ocena perspektyw po raz pierwszy od grudnia 2013 r. znalazła się poniżej 100 pkt. – wskaźnik wyniósł 99,3 pkt. Szczególnie niepokoić może ocena przyszłej sytuacji, która stawia pod presją wzrost gospodarczy w Niemczech w 2015 roku, a co za tym idzie poddaje pod wątpliwość słuszność prognoz Europejskiego Banku Centralnego wynoszących 1,6 proc.
Polska: wzrost sprzedaży spowalnia
Rosnące wskaźniki koniunktury konsumenckiej znów nie przełożyły się na dane twarde. Główny Urząd Statystyczny poinformował, że sprzedaż detaliczna wzrosła o 1,7 proc. r/r i spadła o 1,1 proc. w ujęciu miesięcznym. W kierunku niższej wartości sprzedaży oddziaływał spadek produkcji pojazdów, który wyniósł ponad 5 proc. r/r, co przekroczyło nasz szacunek na podstawie danych o rejestracji samochodów w Polsce w sierpniu. Drugą kategorią wpływającą ujemnie na całkowity wynik były paliwa, które charakteryzują się niską elastycznością cenową, co oznacza, że spadek cen nie jest kompensowany przez wzrost popytu i w cenach bieżących sprzedaż paliw maleje. W stronę wzrostu oddziaływały: odzież i obuwie (wzrost o prawie 20 proc. r/r) oraz zakupy mebli, RTV i AGD (ponad 6-proc. wzrost). Słaby odczyt dotyczący sprzedaży detalicznej niemal przesądził decyzje RPP o obniżce stóp na najbliższym posiedzeniu.
Sporządził:
Błażej Kiermasz
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.