- wtorek, 23, wrzesień 2014
Zwiększenie mocy
Korekta, ale bez przesady
Oczywiście zwiększenie mocy danej waluty na forexie to równolegle spadek wartości innej waluty, tworzącej parę. Powiedzmy zatem, że dziś dolar na parze EUR/USD nieco stracił, zyskało euro. Poziom ok. 15:15 to 1,2883, zdarzały się podejścia do 1,29. Nie jest to jakiś drastyczny przełom, jakkolwiek dzięki temu ruchowi można było taniej kupić dolary i euro za złotówki (o czym później).
W Niemczech PMI dla przemysłu zaskoczył negatywnie (50,3 pkt wobec prognozy 51,2 pkt), ale dla usług - pozytywnie (55,4 pkt wobec przewidywanego poziomu 54,6 pkt). W Strefie Euro PMI dla przemysłu wpisał się w prognozę (50,5 pkt), dla usług zaś spadł z 53 pkt do 52,8 pkt. Tak wyglądały wydarzenia w kalendarium makroekonomicznym.
Okazje
Wpływ na złotego miał zapewne eurodolar, ale nie bez znaczenia pozostały też dwa dość optymistyczne odczyty makro z naszego kraju. Otóż w sierpniu bezrobocie zeszło do 11,7 proc. (zakładano 11,8 proc.), sprzedaż detaliczna w skali rocznej wzrosła o 1,7 proc. (a nie o 1,3 proc., jak prognozowano).
W efekcie splotu pomyślnych czynników euro można dziś było nabyć na 4,1740 i nawet taniej (na forexie, rzecz jasna), na USD/PLN zdarzały się zejścia poniżej 3,2390. Należy jednak mieć na uwadze, że niejako po drugiej stronie mamy czynnik potencjalnie mogący osłabić walutę. Otóż już w październiku prawdopodobnie obniżona zostanie stopa procentowa, co przyznał dziś sam Marek Belka, szef NBP. Oczywiście rynek zacznie już to wliczać w sytuację i sama obniżka, gdy do niej nadejdzie, nie wywoła dzięki temu wielkiej przeceny, ale przecież i tak będzie czynnikiem hamującym umacnianie się złotego.
Nie wydaje się, by dzisiejsze wahania były czymś więcej, niźli lekkimi korektami. Prawdopodobny wydaje się więc jutro powrót na nieco wyższe poziomy (rzędu 4,18 – 4,19 i 3,24 – 3,25, a może nieco wyżej). W kalendarium warto zwrócić jutro uwagę na indeks Ifo z Niemiec o 10:00.
Tomasz Witczak
FMC Management