- piątek, 19, wrzesień 2014
Będąc uczciwym dla szkockiej społeczności, tylko 55,4 proc. głosujących opowiedziało się przeciw secesji (dane z 31 na 32 okręgi), ale dla rynku walutowego wynik referendum była sprawą binarną. Wygrana unionistów wzmacnia brytyjską walutę z GBP/USD pchanym do 1,65, a EUR/GBP poprawia tegoroczne minima i zmierza do 0,78. Temat realizacji przedwyborczych obietnic rządu premiera Camerona na rzecz większej autonomii Szkocji nie jest już tak istotny dla rynku walutowego, zatem wracamy do wyceny przyszłej ścieżki polityki monetarnej w Wielkiej Brytanii, USA i strefie euro. Porównując różnice w dwuletnich swapach w euro i funcie z kursem EUR/GBP widać, że kurs walutowy spadkami nadgonił sytuację na rynku stopy procentowej. Idąc tym tropem i mając na uwadze zeszłotygodniowe komentarze prezesa Banku Anglii (zasugerował, że stopy procentowe prawdopodobnie wzrosną już na wiosnę) możemy oczekiwać dalszej presji ze strony różnicy w swapach na kontynuację spadków kurs EUR/GBP. W przypadku GBP/USD sytuacja jest trudniejsza, gdyż Fed także jest obecnie bliżej niż dalej zacieśniania monetarnego. Mimo to rynek stopy procentowej sugeruje, że GBP/USD w krótkim terminie powinien utrzymać się ponad 1,64.
Reszta dnia spokojniejsza
W piątek uwagę może przykuć informacja o wolumenie umorzonych pożyczek udzielonych bankom w strefie euro w ramach pierwszego LTRO (w 2011 i 2012 r.). Wczorajsza aukcja nowych pożyczek TLTRO spotkała się z małym zainteresowaniem banków – wzięto zaledwie 82,6 mld EUR przy oczekiwaniach na poziomie 100-150 mld EUR. Presja na euro z tego tytułu na razie jest niewielka, gdyż solidniejsze wnioski będzie można wysunąć dopiero po poznaniu wyników drugiej tegorocznej aukcji 11 grudnia (ECB określał swojego oczekiwani wobec programu w oparciu o łączny wynik obu aukcji). Natomiast wielkość dzisiejszego odkupu da lepszy obraz tego, jak w połączeniu z wczorajszą akcją TLTRO zwiększyła się nadpłynność europejskiego sektora bankowego.
Pozostałe piątkowe wydarzenia nie powinny już przynieść tyle emocji. Saldo rachunku bieżącego ze strefy euro (10:00) prawdopodobnie zostanie zignorowane. Indeks wskaźników wyprzedzających (16:00) paradoksalnie jest wskaźnikiem opóźnionym, gdyż część jego składowych jest publikowana wcześniej, stąd należy oczekiwać ograniczonej reakcji rynku. Dla EUR/USD oznacza to, że choć średnio- i długoterminowa perspektywa utrzymuje się na korzyść spadków, tak obecnie obawa inwestorów przed krótkoterminową realizacja zysków z krótkich pozycji hamuje kolejną falę spadkową.
Sporządził:
Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.