- czwartek, 18, wrzesień 2014
Reakcja rynku walutowego na rezultat wrześniowego posiedzenia FOMC wygląda tak, jakby Fed zasygnalizował przyspieszenie cyklu podwyżek stóp procentowych o co najmniej pół roku. Fakt, mediana oczekiwań decydentów dotyczących poziomu stóp procentowych na koniec 2015 r. podniosła się do 1,375 proc. z 1,125 proc. Jednak z komunikatu nie zniknął fragment dotyczący utrzymania obecnego poziomu stóp procentowych „istotny okres czasu” („considerable time”), co sugeruje co najmniej sześć miesięcy pauzy do czasu pierwszej podwyżki. Co więcej, na konferencji prasowej prezes Fed Janet Yellen zbagatelizowała podwyższenie prognoz i dodała, że nie ma pewności, że istnieje luka między medianą prognoz a rynkową wyceną (ok. 0,8 proc.). Sugeruje to, że Yellen może mieć bardziej gołębie nastawienie niż wynika z mediany prognoz, czego nie można bagatelizować.
Podsumowując, dolarowe byki odczytały z komunikatu i konferencji tylko to, co pasowało pod ich nastawienie, ignorując niewygodne fragmenty. Co warto podkreślić, bardziej powściągliwy w interpretacji był rynek długu, gdzie wycena podwyżki stóp procentowych niewiele się zmieniła. Nadal uważamy, że czerwiec jest bardziej prawdopodobnym terminem startu cyklu zacieśniania monetarnego, stąd naszym zdaniem nad rynkiem zawiśnie ryzyko korekty aprecjacji dolara. Impulsem mogą być dane makro, które w ostatnich dniach coraz częściej zaskakują negatywnie.
Kto chętny na TLTRO?
Wydarzeniem dnia będzie pierwsza aukcja ECB w ramach ogłoszonego w czerwcu programu pożyczek celowych dla banków komercyjnych w strefie euro, tzw. TLTRO. ECB ustaliła całościowy limit dla pożyczek udzielonych dziś i w grudniu na ok. 400 mld EUR (7% rynku prywatnego niefinansowego rynku kredytowego), jednak oczekuje się, że zgłoszony dziś popyt na TLTRO wyniesie zaledwie 100-150 mld EUR. Z jednej strony słabnące ożywienie gospodarcze w bloku ogranicza popyt na kredyt ze strony przedsiębiorstw. Z drugiej - chęć banków komercyjnych do pozyskiwania płynności na rzecz transakcji carry trade na europejskim rynku długu wyraźnie spadła w ostatnim czasie po tym, jak rentowności krótkoterminowych papierów (np. Hiszpanii, Włoch) są poniżej 0,5 proc. (choć wciąż dają zarobić). Z trzeciej – utrzymywanie środków na depozytach przy ujemnej stawce depozytowej (-0,2 proc.) jest nieekonomiczne. Rynkowe oczekiwania są niskie, ale wciąż mogą zaskoczyć negatywnie i podsycać spekulacje, że ECB będzie musiała zachęcić banki kolejną redukcją stopy referencyjnej (we wrześniu widzieliśmy cięcie z 0,15 proc. do 0,05 proc.). W takiej sytuacji EUR/USD może otrzymać świeży impuls do spadków.
Referendum w Szkocji, SNB
Spośród pozostałych wydarzeń czwartku nie można nie wspomnieć o dzisiejszym referendum w Szkocji dotyczącym niepodległości regionu. Pierwsze wyniki poznamy dopiero w piątek rano (historia innych wyborów sugeruje okolice godziny 7:30). Uważamy utrzymanie wspólnoty jako bardziej prawdopodobny, co powinno przynieść „rajd ulgi” dla funta. (więcej na ten temat tutaj)
Kwartalne posiedzenie Narodowego Banku Szwajcarii nie powinno przynieść niespodzianek. Choć ostatnia obniżka stóp procentowych przez ECB wywiera presję na szwajcarskie władze monetarne, to jednak obawy o podsycanie bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości skłonią decydentów ze szwajcarskiego banku do utrzymania 3-miesięcnzeog Liboru na poziomie 0 proc. Spekulacje na temat możliwej obniżki pojawiły się w zeszłym tygodniu po wypowiedzi członka Rady Zarządzającej banku Thomasa Mosera (stwierdził, że SNB jest otwarty na ujemne stopy procentowe), co pozwoliło na skok EUR/CHF ponad 1,21. Dzisiejsza decyzja (brak zmian) może przynieść cofnięcie w stronę wsparcia na 1,2070.
Sporządził:
Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.