Forex

Niewielkie odbicie na Wall Street

W piątek w USA w kalendarium nie było istotnych dla rynków danych makro. Na nastroje mógł jednak wpłynąć raport kwartalny publikowany przed sesją na Wall Street przez Wells Fargo – jeden z największych banków amerykańskich.

Problem w tym, że raport Wells Fargo był w zasadzie zgodny z oczekiwaniami (przychody nieco większe, zysk zgodny z prognozami) i nie doprowadził do wielkich zmian ceny akcji. Ona nawet delikatnie spadała. Nie mógł też istotnie wpłynąć na zachowanie szerokiego rynku.

Rynek akcji przez długi czas pozbawiony był kierunku. Indeksy kręciły się wokół poziomu neutralnego. Jednak na trzy godziny przed końcem sesji obóz byków postanowił zmniejszyć tygodniową stratę i indeksy zaczęły pełznąć na północ. Niewiele z tego pełzania wynikło. Sesja zakończyła się nieznacznym wzrostem S&P 500 i nie miała znaczenia prognostycznego.

GPW rozpoczęła piątkową sesje bardzo logicznie. Odbicie na europejskich parkietach i czwartkowy, znaczny wzrost obrotów na warszawskim parkiecie z neutralnym zakończeniem sesji zostały odczytane jako sygnały kupna. WIG20 od początku handlu szybko popędził na północ. Zatrzymał się jeden procent nad poziomem neutralnym i tam rynek wszedł w marazm.

Po pobudce w USA indeks zaczął powoli wychodzić górą z tej długiej stabilizacji. Mimo tego, że na innych giełdach nic się nie zmieniło u nas WIG20 wystrzelił na północ. Potem słabe zachowanie Wall Street wyhamowało entuzjazm byków, ale udało się zakończyć dzień zwyżką WIG20 o 1,32 proc. na sporym obrocie, co potwierdziło sygnały płynące z sesji czwartkowej.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję