- poniedziałek, 07, lipiec 2014
W piątek rynki europejskie pozbawione sesji w USA i obecności inwestorów amerykańskich zastygły od oczątku sesji w marazmie. Nadal delikatnie spadał kurs EUR/USD. Na rynku surowcowym nieznacznie taniała w handlu elektronicznym ropa i miedź i równie nieznacznie drożało złoto.
Na tych rynkach nic już do końca dnia się nie wydarzyło. Indeksy giełdowe w końcowych godzinach osuwały się i zakończyły dzień niewielkimi spadkami. Oczywiście w niczym nie zmieniło to „byczych” układów technicznych.
W piątek brak amerykańskich inwestorów dał się we znaki również polskiemu rynkowi walutowemu. Od początku dnia na rynku panował marazm. Kursy EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN zmieniały się nieznacznie. Im bliżej było jednak do końca dnia tym bardziej złoty tracił. Nie było to poważne osłabienie – tydzień zakończył się neutralnie.
Na GPW w piątek też, podobnie jak i na innych giełdach, od rana panował marazm. WIG20 spadał, ale był to spadek minimalny. Po części spowodowany był tym, że akcje KGHM były notowana bez 5 złotowej dywidendy. Po części, bo cena akcji KGHM rosła, co ograniczało wpływ odjęcia dywidendy.
Potem na rynku panował marazm (obroty były o 40-50 procent niższe niż ostatnio bywało) połączony z powolnym odrabianiem strat. Fixing postawił jednak kropkę nad i – WIG20 stracił 0,53 proc. w fatalnym stylu kończąc ten bardzo zły dla posiadaczy akcji tydzień.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion