- czwartek, 22, listopad 2012
Jeśli kupimy od kogoś rower za 500 zł, a później odsprzedamy go następnej osobie np. za 600 zł, wówczas stwierdzamy, że zarobiliśmy 100 zł, to jest nasz zysk, który w ujęciu procentowym wyniósł 20 proc. – i sprawa jest załatwiona. Jeśli posiadamy zestaw mebli, sztućców i naczyń, które bylibyśmy w stanie sprzedać np. za 5 tysięcy złotych, wówczas możemy powiedzieć, że tyle warte są nasze eksponaty.
Takie przykłady są bardzo proste, ale w przypadku przedsiębiorstw, zwłaszcza tych dużych, sprawa się komplikuje. Ile warta jest spółka i co właściwie oznacza pojęcie „wartości przedsiębiorstwa”? W jaki sposób uwzględnić aktywa, pasywa, posiadaną gotówkę, który rodzaj zysku (netto, na sprzedaży, operacyjny, z działalności gospodarczej) brać pod uwagę? Jaką rolę mają podatki, jak traktować należności, na które dopiero oczekujemy oraz zobowiązania, które mamy sami spłacić w przyszłości? Jak do tego wszystkiego ma się kurs akcji naszej firmy?
Istnieje cała gama mierników wartości przedsiębiorstwa, przyjrzymy się pokrótce tym najczęściej stosowanym. Jednym z popularniejszych jest ROE – Return on Equity, a więc wskaźnik rentowności kapitału własnego. Oblicza się go z prostego wzoru:
Wskaźnik ten opisuje wielkość zysku netto przypadającego na średnią jednostkę kapitału własnego, który został zaangażowany w spółkę. Zysk netto bierze się pod uwagę przede wszystkim dlatego, że to w oparciu o tę kwotę wypłacana jest ewentualna dywidenda, a prócz tego cena akcji w dużej mierze kształtuje się w zależności od tego, jaki jest ostateczny zysk przedsiębiorstwa. ROE porównuje się często z alternatywną inwestycją obarczoną minimalnym ryzykiem – np. z rocznymi bonami skarbowymi.
Do obliczeń można wykorzystywać także koszt kapitału własnego. Wówczas oblicza się tzw. indeks tworzenia wartości, czyli VCI – Value Creation Index. Prawidłowa jest sytuacja, w której stopa zwrotu z kapitału własnego przewyższa jego koszt.
Koszt kapitału własnego może być natomiast liczony na kilka sposób, zależnie od wybranej metodologii. Na przykład w modelu wyceny aktywów kapitałowych CAPM (Capital Assets Pricing Model) stosuje się następujący wzór:
Przyjmujemy następujące oznaczenia:
Współczynnik beta obrazuje natomiast zmienność akcji spółki w stosunku do zmienności rynku. Ma on informować w przybliżeniu, o ile punktów procentowych wzrośnie lub spadnie stopa zwrotu z akcji w przypadku określonej zmiany indeksu giełdowego. Współczynnik ten można wyliczyć następująco:
Wykorzystane we wzorze symbole to kolejno: współczynnik korelacji pomiędzy zmiennością kursu rynkowego akcji i zmiennością wybranego indeksu giełdowego; a następnie odchylenia standardowe zmienności kursu i zmienności indeksu.
Koszt kapitału własnego można obliczyć także za pomocą metody Gordona:
Przyjęte tu oznaczenia są następujące:
Przy obliczaniu stopy wzrostu dywidendy można korzystać z różnych dostępnych prognoz albo z danych za poprzednie lata.
Oprócz ROE można wyliczać także ROCE – Return on Capital Employed, czyli stopę zwrotu z zaangażowanego kapitału:
Przez EBIT (Earnings Before Interest & Tax) rozumieć można zysk operacyjny lub sumę zysku netto, podatku dochodowego i odsetek.
Z kolei przez ROIC – Return on Invested Capital rozumiemy stopę zwrotu z zainwestowanego kapitału:
Mamy także prosty wskaźnik ROE – Return on Assets, czyli wskaźnik zwrotu z aktywów:
W kolejnych artykułach zajmiemy się przybliżeniem specyfiki każdego z tych wskaźników i spróbujemy ocenić ich zastosowanie oraz wiarygodność.
Adam Witczak